Bambi jako maszyna do zabijania; powstanie horror o kultowym jelonku
Wygląda na to, że horror o Kubusiu Puchatku i jego kompanie Prosiaczku to był dopiero początek zmasowanego ataku na nasze dziecięce wspomnienia. Tym razem zniszczy je kultowy jelonek Bambi.
Jeśli myśleliście, że po zapowiedzi krwawego horroru o Kubusiu Puchatku, Wasze dziecięce wspomnienia zostały doszczętnie zniszczone, to byliście w wielkim błędzie. Okazuje się, że twórcy nie skończyli i tym razem wezmą na cel inną kultową postać – słodkiego jelonka Bambiego.
Jak informuje portal Comicbook, Rhys Waterfield, reżyser filmu Kubuś Puchatek: krew i miód, oraz Scott Jeffrey potwierdzili, że planują stworzyć horror Bambi: The Reckoning, który będzie historią jelonka szukającego zemsty za zabicie jego matki.
Film jest niezwykle mroczną interpretacją historii z 1928 roku, którą wszyscy znamy i kochamy. Inspirując się wizualnym projektem wykorzystanym w filmie Rytuał Netfliksa, mogę powiedzieć, że Bambi będzie bezwzględną maszyną do zabijania, która czai się w dziczy. Przygotujcie się na Bambiego ze wścieklizną – powiedział Jeffrey.
Jeśli zastanawiacie się, jak to możliwe, że twórcy mają prawo do przeistoczenia bajki w mroczną opowieść, przypomnijmy, iż w tym roku postać Bambiego – podobnie jak Kubuś Puchatek – trafiła do domeny publicznej. Oznacza to, że każdy chętny może od teraz stworzyć własną wersję znanej historii.
Zdjęcia do horroru o uroczym parzystokopytnym zwierzaku mają ruszyć już pod koniec stycznia 2023 roku. Nim jednak Bambi zacznie dziesiątkować swoje ofiary, wcześniej do kin trafi wspomniany Kubuś Puchatek: krew i miód. Premiera tego osobliwego horroru zaplanowana jest bowiem na 15 lutego 2023 roku.
Jeśli macie ochotę przypomnieć sobie animację Bambi z 1942 roku, znajdziecie ją na platformie Disney+ obok wielu innych klasycznych, i tych nowszych, produkcji.
POWIĄZANE TEMATY: Disney filmy animowane horror ciekawostki filmowe Rhys Frake-Waterfield Bambi: The Reckoning
Kamil "grim_reaper" Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.
„Nie mieści mi się to w głowie”. Aktor portretujący Sheldona nie mógł zapamiętać dziecięcej gry z Teorii wielkiego podrywu
„To było zbyt piękne, by w to uwierzyć”. John Travolta poczuł „kołatanie serca” podczas kręcenia ikonicznej sceny z Grease
„Byłam całkowicie zadowolona z bycia trwale zniszczoną”. Sandra Bullock niemal porzuciła aktorstwo, ale film z Tomem Hanksem ją ocalił
„Myślę, że tracisz poczucie tego, kim jesteś”. Nawet po 20 sezonach aktor z NCIS nie chce być gwiazdą serialu, jak Michael Weatherly
Bohaterowie serialu Wikingowie w World of Tanks. To kolejne zderzenie świata filmów i seriali z grami Wargamingu