W TVP nie mieli żadnej konkurencji, ale wszystko, co dobre, kiedyś musi się skończyć. Dla wielu znanych twarzy z Telewizji Polskiej skończyło się w grudniu 2023 roku. Część byłych pracowników mediów publicznych znalazła ciepłą przystań od razu, w TV Republika u Tomasza Sakiewicza. Inni dopiero teraz ruszyli z telewizją wPolsce24 braci Karnowskich. Oba kanały liczą na pozyskanie dokładnie tej samej widowni w taki sam sposób, nie dziwi więc bratobójcza walka, jaka rozpoczęła się po stronie mediów określających się jako "patriotyczne".
TV Republika kontra wPolsce24. Danuta Holecka vs. Michał Adamczyk
Widzowie stęsknieni za starą TVP przez ostatnie pół roku mogli liczyć właściwie wyłącznie na TV Republika. To tam znalazła się m.in. Danuta Holecka, która "Wiadomości" zamieniła na "Dzisiaj". "Teleexpress" TVP z Rafałem Patyrą w TV Republika ruszył pod nazwą "Express Republiki". Posady czekały także na Michała Rachonia, Miłosza Kłeczka czy Annę Popek. Od końca grudnia ubiegłego roku TV Republika Tomasza Sakiewicza przejęła zapewne większość widzów rozczarowanych odpolitycznieniem TVP i cieszyła się niemalże całkowitym brakiem konkurencji wśród kanałów telewizyjnych.
Czasy te skończyły się na początku września, kiedy ruszyła telewizja wPolsce24 braci Karnowskich. Trafili tu ci, którzy nie związali się do tej pory z TV Republiką: Magdalena Ogórek, Marta Kielczyk, Małgorzata Opczowska, Michał Adamczyk czy Samuel Pereira. Stacja wPolsce24 rozpoczęła emisję od mocnego akcentu. To właśnie na jej antenie wrócił flagowy program starej TVP - "Wiadomości". I choć zaczynają się przekornie w stosunku do TVP o godzinie 19:30 (przypadkiem o tej samej porze, co wcześniejsze "Wiadomości" i obecnie "19.30"), widać już, że to nie Telewizja Polska ma się czym martwić. W TV Republika zauważono ruch konkurencji i zareagowano zmianą ramówki.
wPolsce24 stara się od godziny 19:30 odwzorować starą ramówkę Telewizji Polskiej. Po "Wiadomościach" pojawia się "Gość Wiadomości", zaś oba programy prowadzi ta sama osoba do godziny 20:30. W pierwszym wydaniu był to Michał Adamczyk. W TV Republika, pokazującym swoje "Dzisiaj" o godzinie 19:00, również stawiano na rozmowę z gościem po głównym wydaniu programu informacyjnego. Na początku września wydłużono jednak nie tylko samo "Dzisiaj" z Danutą Holecką aż do 45 minut, ale też rozciągnięto rozmowę z gościem. Dzięki temu zarówno "Wiadomości" jak i "Dzisiaj" na siebie nachodzą, wymuszając na widzach podjęcie decyzji, który program będą oglądać. To samo dzieje się w przypadku rozmów z gośćmi - "Gość Wiadomości" i "Gość Dzisiaj" też emitowane są na kanałach stacji w tych samych godzinach. I choć Tomasz Sakiewicz oficjalnie życzy telewizji braci Karnowskich wszystkiego dobrego, to widać, że wykonane zostały bardzo konkretne ruchy, żeby szanse konkurencji zminimalizować.
Czy TV Republika ma się czym przejmować?
Przez ostatnie pół roku TV Republika stała się prawdziwym hegemonem po stronie mediów, które określają się jako "patriotyczne". Nie tylko przejęła najważniejsze nazwiska starej TVP, za którymi podążyli widzowie. Przez dłuższy czas media Tomasza Sakiewicza działały w stanie absolutnego braku jakiejkolwiek konkurencji, zaś stacja niezmiennie chwali się kosmicznymi wzrostami oglądalności, zwiększającymi się rok do roku o np. trzy tysiące procent. Dane Nielsen Audience Measurement publikowane przez Wirtualne Media wskazują, że TV Republika jest obecnie na szóstym miejscu wśród kanałów telewizyjnych nadawanych w Polsce.
Startująca od zera wPolsce24, niezależnie od nazwisk, jakie udało się jej pozyskać do swojego projektu, raczej nie będzie miała szans konkurować z okrzepłą już w świadomości widzów TV Republiką. Trudno będzie przebić konkurencję mocniejszą polaryzacją, trudno będzie również jeszcze mocniej związać się z obecną opozycją, niż robi to już TV Republika. Niemniej obecność dwóch bardzo podobnych do siebie stacji jest paradoksalnie tym, do czego formalnie dążono w czasach, kiedy w TVP prezesem był Jacek Kurski: "dawaniem Polakom demokratycznego wyboru", jak sam mówił. Słabo reprezentowany przed 2016 rokiem i nadreprezentowany do 2023 roku głos ma własne miejsce, w którym się odnalazł. I to już nie jedno, a dwa.
