Halloween zyskuje w naszym kraju coraz większą popularność, co nie wszystkim się podoba. Celebrowanie zagranicznego święta wiążę się jednak z krytyką ze strony Kościoła. Księża uważają, że dziwaczne przebieranki z okazji święta zmarłych to nie tylko nieposzanowanie polskiej kultury, ale przede wszystkim cios w tradycje chrześcijańskie i w świętość. Wielu katolików podkreśla paradoks, jakim jest przebieranie się jednego dnia za potwory, a już następnego obchodzenie Uroczystości Wszystkich Świętych.
Myślę, że Halloween to jednak jest zabawa w śmierć i igranie ze śmiercią. U dzieciaków to jest łatwiejsze, bo one na ogół ze śmiercią nie obcują. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że rozwijanie tego może być niebezpieczne
- powiedział jakiś czas temu jeden z popularnych księży w nagraniu na YouTubie. Kościół katolicki stara się jednak "zaoferować" dzieciom inne ciekawe rozwiązania. Jednym z nich są bale aniołków czy chrystoteki.
Księża zamiast zbierania cukierków w strojach wiedźm, kościotrupów, czy wampirów, proponują dzieciom i młodzieży wspólne modlitwy, procesje, a nawet organizują własne imprezy nazywane "chrystotekami". Te często przybierają formę Bali Wszystkich Świętych, a nawet bali aniołków. Wszystko po to, aby zaproponować żądnym zabawy dzieciom jakąś alternatywę dla zachodniego zwyczaju.
Do akcji coraz chętniej przyłączają się również publiczne szko�y i przedszkola, które proponują wydarzenia niekoniecznie ściśle związane z amerykańską tradycją. Choć w sklepach dominują mroczne stroje, w wypożyczalniach da się też znaleźć przebrania świętych czy kostiumy aniołów.
Obowiązuje niebiański strój (anioła, Świętego lub Błogosławionego) - nie musi być profesjonalny/kupny, śmiało, można poszaleć z radosną twórczością z tego, co mamy w domu
- napisała jedna z placówek w facebookowym poście, która rok temu organizowała Bal Wszystkich Świętych.
A czy wy, drodzy internauci, uważacie, że bale aniołków czy chrystoteki to dobra alternatywa Halloween?