Mnie nie zaciekawiło podczas ostatniego 'darmowego testowania' a co dopiero granie w większym gronie. Gdzie to już było zepsute w poprzedniej części - biegasz za kolegą, który wszystko czyści z automatu [bo wyzwanie/trudność gry jest raczej nikła jak nie ustawiamy uber-turbo-hardkore mode] także zostawiłem gre po dwóch sesjach.
Gra z gatunku Don't Starve czyli biegasz bez ładu i składu po stworzonym świecie, aż nie umrzesz z nudów.
Ktoś może lubi takie gry, gdzie wyzwaniem są jedynie większe stwory, ogarnianie wyposażenia gdzie mamy po 1000 sztuk jedzenia i reszty gratów.
Zagrać na kilka godzin można, ale by ciągle do tego wracać [ i nawet kończyć] to dla wytrwałych masochistów. Granie bez fabuły jest moim zdaniem mało przyjemne.
Może taka woke-free gra to dla niektórych mały szok, kiedy 20 innych premier na rok musi mieć przynajmniej jeden element LGBTQwerty-+.
Szkoda że tylko do nowych gier się przyczepiają, a już nie widzą niczego niewłaściwego w przykładowo grze Fifa czy NFL [nie ma tam silnych kobiet przecież] .
Jedyna nadzieja że twórcy z Azji utrzymają ten trend i nie będą zaśmiecać swoich gier tym motłochem od woke gugwna.
Dark and Darker o boziu jaki kau to jest.
Gra nie do zabawy [a chyba po to one są tworzone ?] a jedynie do umierania, bo zwykłego, najprostszego, najbardziej łatwego stworka nie można pokonać. To tak jakbyś zaczynał Fallout 1 i pierwsze szczury po wyjściu z krypty musiał atakować przez 2 godziny, kończąc z 5 % hp, by za rogiem trafić na zielonego szczura, i 'umirajonc' w radości i wspaniałej zabawie.
Już lepiej COKOLWIEK innego darmowego uruchomić, Genshin, Once human, lub nowości typu Palia czy Sword of Convallaria.
Bo w jakim celu postać ma broń skoro nie trafia, na co nam tarcza skoro i tak otrzymujemy ciosy ? Nawet w poczciwym Diablo 2 jak zaczynasz gre to łatwo jest się rozeznać w naszych siłach, możliwościach przetrwania, kiedy biegamy początkowo z jakimś 'clubem' a później po wydropieniu tarczy i zbroi nagle +500% frajdy i siły. A tutaj ?
Ja wiem że kiedyś popularne były gry textowe typu Roguelike, dużo powtarzania i umierania ale się uczyłeś, poznawałeś w miare szybko zasady a tutaj ? Jakieś skomplikowane zasady ma machanie mieczem i czarowanie, czy próbowanie za pomocą tarczy NIE DOSTAĆ DMG ?
Wygląda jakby za bardzo twórcy poszli w stronę zwykłej strzelanki, bo zagorzenia czy obrażeń u bohatera na filmiku co kot napłakał. A pamiętam jak w Stalkerze 1 ustrzelenie jednego bojownika który był w pancerzu to był wyczyn, bo zwykłe pociski nic nie robiły mu.
Tak samo anomalie, często się je uruchamiało i dostawało troche obrażeń, bo tak był zrobiony świat czy ścieżki. Wybierałeś bagna, to anomalia po drodze była. A na filmie chłopek biega i nic, stworków co spotyka to dwa max, strażników również dwóch na miejscówkę.
Troche podobnie jak wyszedł DEATHLOOP - mnóstwo mechanik, zawijasów czasowych i otoczenia tylko po co, skoro gra jest prosta i bez wyzwania w rozgrywce.
Baba jest jednym z fanów, czy raczej jedną z wielu niepełnosprawnych użytkowniczek AI ? XD
Akurat pod względem grania i fabuły Starcraft 2 bije poprzednika w samych klapkach i szlafroku bez upuszczania kieliszka z martini.
Starcraft 2 został wzbogacony o to co zapoczątkował Warcraft 3 czyli jednostki-bohaterowie, którymi sterujemy, którzy rozmawiają podczas misji, a w ST1 ? Oprócz filmików, i początek/koniec misji te jednostki praktycznie nic nie robią, ewentualnie się uruchomi skrypt na 10 sekund i to wszystko.
Próbowałem przejść wersje remaster ST1 to Terran jakoś ukończyłem z bólami, ale Zergów to po 3 misjach robienia TEGO SAMEGO czyli atakowaniu i atakowaniu, i podbijaniu planet po prostu uninstall natychmiastowy. To praktycznie nie ma podjazdu do ST2, on był dobry w swoich czasach tak jak Diablo 1 czy 2, bo nie było innych gier po prostu.
Już nie będę nic pisać o Company of Heroes, grze która nie ma kampanii a każda misja to ctrl+ c i v czyli szybkie potyczki tyle że różne miejsca i inne bataliony [grałem tylko pierwszą część, nie ukończyłem USA bo jest po prostu nudna tylko walka]
Tak sobie wykonany ten model, jak zestawy od Lupina.
Ładne były pojazdy Land Rover, a tu musieli zrobić takiego brzydala.
Każdy duży h00jek by dokonał zwrotu, gdyby się dowiedział po zakończeniu gry że to zajmuje 50 minut.
Gra na jedno przejście, o wspanialej mechanice przesuwaniu obrazków.
A za taki Crosscode płacimy raptem 10 zł więcej a gry starcza na 80 h i nie powstawala 15 lat.
Ewentualnie taki rpg- turowa gra - Druidstone: The Secret of the Menhir Forest
Dubbing to nie napisy jaskiniowy gupku.
A jeżeli chcesz się trzymać swojej gupiej kwestii wykorzystywania gupiej AI to będziesz dostawać dubbing z tymi samymi głosami do każdej gry.
Ja problemu nie widze, na premiere nie kupuje bo gier wychodzi za dużo i jakby podliczyć każdą platforme bo by wychodziło miesięcznie grubo ponad 500 zł wydać na nowości. Dlatego ja osobiście wole poczekać pół roku i kupować na obniżkach, a one zawsze są na gry PC.
Że niby walczycie o uczciwe ceny a nie widzicie że u nas prąd jest i będzie coraz droższy wiec i tak nic nie zyskamy tymi ujednoliconymi cenami.
Takie same płaczu płaczu jak w wenezueli czy innej brazyli, co popłakali się po zamianie ich 'uwno' walut na steam na dolary, a o kosztach konsoli/PC to jakoś nikt nie wspomina że cena zakupu jest jak u nas czyli na ich zarobki +1500% miesięcznej wypłaty :)
Może i gry wyceniane są drożej ale karty/ odznaki kupujemy najtaniej , odkąd nie mamy dolarów jako rozliczenie.
Niższe levele, to w Cyberpunku są dungeony i piwnice z windami ?
A jak się uruchamia gamelojady, do tego potrzebne jakieś implanty z bazaru ?
A może gamelojad to komputerowy gatunek złotej rybki ?
Wygląd ma znaczenie, pomyśl czy by było takie zainteresowanie gdyby w tej grze czy w serii Nier automatica dano jakiegoś kolejnego kapitana Sheparda w pełnej kosmicznej zbroi ?
Albo dlaczego nie wprowadzono do tej pory w Assasinach feminiski jako głównej bohaterki ? Od razu by ta seria upadła w otchłań zapomnienia.
Albo grasz kimś co się nie wyróżnia i klepiesz fabułe do napisów końcowych, albo troche się starasz i robisz ciekawego/ładnego bohatera czy bohaterke, że później jest sens robić przykładowo drugą część gry.
Devil may cry, MGS czy resident, azjatyckie gry TPP niestety wymagają zrobienia sensownego głównego bohatera, a nie kogoś randomowego i sztampowego.
Czujniki umieszczania w uchu to mają już budżetowe słuchawki, to żadna unikatowa technologia że tylko modele po 999 zł mogą je mieć. W takich earfunach to już standard a kosztują 250 zł.
airpodsy dla deblili i tyle
Nie są drogie tylko chińczyk dodaje do ceny prowizje sklepu po prostu.
Dużo jest przedmiotów co idzie z chin, ale jakoś ceny już nie te same, a przepłacać i czekać 4 tygodnie to lepiej sobie z Ali-sklepu zamówić taniej a często nawet więcej modeli/kolorów jest.
Banished toto nie jest, ale gratulacje za odkopanie zapomnianego i wycofanego z internetów artefaktu czyli Flash Playera.
Aha dla zagubionych i sfrustrowanych rycerzykuf - zobaczcie sobie projekt studencki Postmouse na Steam, także nie dość że kobita nie umie robić gier, zebrała fundusze to i tak wydała szrota i jeszcze płakupłaku bo miała nadzieje na zerowe zainteresowanie.
Nazywanie tego tworu grą to jest absurd, szrot na poziomie gierek z ery Flash Playera.
A nasz rodak sam zrobił Banished i nie skłamie jak napisze że pół internetów zna ten tytuł :)
Wysyp 'psdur' poza licznik XD
- Nawet jak zabraknie kart graficznych bo będą magazynowane w oceanie indyjskim, to sobie możesz kupić laptopa gotowego zawsze, nie pomyślał ?
- internet w komórce też kupujesz pakiety codziennie ? albo na siłownie płacisz każdego dnia ?
- 1 korona = 40 gr, nie znasz kursu a przeglądasz ogłoszenia ?
Bo to się robi błędne koło powoli. Te wszystkie studia/ wydawcy płacą pracownikom po 100k $, a ceny produktu nie mogą podnieść adekwatnie.
To tak jakby obecnie Audi czy Bmw sprzedawało nowoczesne samochody w cenie poloneza czy fiata panda, oczywiste że by były lamenty że koszta są duże a wpływy marne.
Może nadejdą czasy jak 20 lat temu, że gier na rok było 5 sztuk a nie teraz taśmy produkcyjne to klepią po 50 tytułów na miesiąc.
zajebista to najwyżej w byciu szrotem, pierwsza część lepsza ale też nie wybitna. dine lite lepsi
Martwa i zapomniana gra jak każdy inny podobny twór, czyli MORDHAU i Chivalry 2.
A dlaczego ? Ponieważ nolife tryhardy opanowały serwery, i nowicjusz nie ma co szukać zabawy w tych grach. Bo granie by mieć staty 2/20 nikogo nie bawią, ewentualnie zamiast walki masz maraton wbijania kosmicznych kombinacji na klawiaturze by przeciwnika trafić za 5 dmg, a on ci ucina cztery razy głowe i inne kończyny przy upie.
Te gry mają jedynie sens w pierwszym roku po premierze, kiedy graczy jest po kilkanaście tysięcy, czyli pomieszanie drużyn z doświadczonych i nowicjuszy.
A dlaczego to nie jest tytuł AAA, skoro milion osób dobrze się bawi, czyli jest lepszy, czyli zasłużone ABCD+ lvl 9000.
Dzisiaj taki tytuł AAA czyli Payday 3 nawet nie ma działającego internetu w grze sieciowej, gra The Last of Us czyli symulator ładowania shaderów i pulpitu, Star Wars Jedi: Survivor ma więcej bugów niż gwiezdnych galaktyk i tak dalej.
Icy tower to gra AAAA+ bo grało w nią pół osiedla
Nikt nie kopiował bo nie ma w nich potencjału ? Dlatego palmworld posiada dużo więcej rzeczy by było cokolwiek sens robić, oprócz rzucania pokeballem.
Piszesz że nie ma klona pokemonów, a klon Zeldy czyli Genshin impact udał się w 100 %, troche pozmieniali troche dodali i wyszło.
Pokemony były dobre na swoją premiere, dzisiaj klon by został zapomniany po dwóch wykonanych przekrętach sasina :P
Pisanie o grze AAA to archaizm i wymysł jakiegoś wariata. Czy 20 lat temu były gry AAA ?
Dzisiaj zwykły tytuł robiony przez 2 osoby co sprzedaje się dobrze, gra w nią pół świata to nie można jej nazwać już AAA, bo nie ma studia i marketingu w google za 125 mln $€ ?
Ja bym tutaj napisał że valheim to gra AAAA+, deep rock galactic, satisfactory, rimworld, factorio, timberborn. Gry które rozwalają śmieszne tytuły 'aaa' z palcem w beczce starych parówek.
ARK jest znany bo był pierwszym większym survivalem, Valheim jest popularny bo jest lepszy [w sensie dużo ciekawych mechanik posiada a nie tylko zbierz kamyk i patyki i zbuduj obóz] .
Wiele tytułów kończy tak że lepsi gracze dominują, i nowi nie mają po co zaczynać.
Plus jak gra nie posiada fabuły to praktycznie jednorazowy tytuł, pograsz poznasz wszystko i nie masz chęci powtarzać.
Prawde mówiać survivale starej generacji nie mają sensu, już lepiej odpalić taki genshin impact czy Zelda, masz świat zbierasz bijesz ale możesz robić i dużo i nic, nie masz zagrożeń czyli sobie bawisz się.
Palworld wygląda podobnie [nie posiadam jeszcze] czyli na zwykła zabawe a nie grind 200% jak raz zapomnisz bazy ulepszyć to po tygodniu możesz od nowa zaczynać gre bo sąsiad już dominuje okolice.
Dokładnie, wygląda jak pierwsza lepsza reklama od sony czyli cośtam sie dzieje, ludziki biegną i koniec. Że wykorzystano troche aktorów/ ludzi a nie sztuczne twory 3D to ma nagle styl jak lata 90 ?
Szkoda czasu, jedna gra martwa a druga symulator biegania przez 10 minut i umierania, i 'cheater-fest' :P
Enlisted dużo lepsze albo Battlefield 1
Wydaj książkę czy gre i sprzedawaj po 10 zł, potem nie płacz na zbiorka.pl tylko że nie masz na czynsz.
Wydawca ma lepsze zyski z Usa niż z połowy planety, więc nic nie poczuje gdyby ta cała brazylia, argentyna nagle zaczęła piracić dosłownie wszystko co można.
Jeżeli ich gospodarki są guwniane to nie powinni domagać się tańszego dostępu do drogich usług czy produktów, bo im nie starczy wypłaty.
Ja też chcę ujednolicenia czy nawet dumpingowych cen jachtów, odrzutowców i Rolls-Royce, bo moja wypłata nie pokrywa nawet zakupu kierownicy .
Wogule kto wpadł na tak bezsensowny pomysł by inne kraje/rejony faworyzować pod względem cen gier, skoro komputer, telefon, switch cokolwiek co obsługuje 'granie' i tak jest importowane i sprzedawane w cenie jak w innych krajach. Skoro te rejony [argentyna, turcja czy rosja] jest biedna, to po prostu Steam nie powinien obsługiwać ich i tyle, to nie jest potrzebne do życia. A nie robi cyrki że gra nowa kosztuje 70 zł gdzie inne kraje mają 250 zł+ ceny. Czy wydawca ma jakąś rekompensatę z tego tytułu, jakby w brazylii sprzedał pół miliona baldurs gate 3 za jakieś boliwary czy inne pesos po 25% ceny rynkowej ?
Jedynka nie była jakoś wybitnie dobra, przez zbyt dużą losowość i trudność z uzbieraniem ekwipunku na ostatni poziom/bossa.
Jeżeli dwójka wydana jest jako 'pełna-demo-wersja' to tym bardziej nie ma co tym sie interesować, jak już będzie w humble i połatane to się może kupi.
A dlaczego ceny mają być wyrównane do zarobków ?
To jeżeli zrobie gre czy książkę i wycenie na 90 zł to mam na ukrainie wycenić na 19 zł a w brazylii czy wenezueli na 5.99 bo inaczej nikt nie kupi ?
Cena gier już dawno powinny być równe, tak jak są ceny telefonów czy ps5 czy czegokolwiek innego sprzedawanego globalnie.
Nie stać nie kupujesz proste.
Większość po prostu zaakceptuje taką jakość, i będzie oceniać w stylu 'gra działa w 140p ale daje dużo frajdy, fajne sie buduje miasto'
Dodatkowo wyrasta generacja zero-krytyki, bo jakim prawem chcemy oceniać źle zrobiony produkt z marnym kodem, przecież to wielkie Cities: Skylines DWA.
Jak napisałem na forum innej gry [tytuł w EA obecnie, taka prosta 2D jak Children of morta] że gra wymaga 8 gb ram jak wiedźmin 3 czy dying light to mi ignoranci zaczęli odpowiadać, ze przecież dzisiaj gry maja dużo efektów i grafike 4K, i przecież 8 gb ramu jest tanie kup sobie więcej skoro tyle wymaga.
Napisałem że przed 2023 rokiem inne gry 2D nie były tak kiepsko robione i można było uruchomić nawet na 2 gb ram.
Także poczeka sie x lat i kupi sobie w humble czy keyszhopie, nie chce siem pracować wydawcy nad produktem to niech nie oczekuje ode mnie całej ceny .
Ja głównie oglądam na tablecie, adblocki tyle co wbudowane w przegladarke a reklam nie widziałem, tak samo PC, jeden Adguard i reklamy nie widziałem od czasu pierwszego imigranta w Polsce.
A komunikatu nowego nie widze, ani w starszych filmach ani w nowych, także o co ten cały harmider ?
Fajno fajno ale jest różnica posiadać fabryke która zmontuje telefon czy laptop, a posiadać worek tych procesorów jak Usa. Chiny już coś działają aby wytwarzać procesory do własnych potrzeb a czy usa coś robi by w przypadku blokady Chin WSZYSTKO produkować u siebie czy w innym miejscu ?
Plus jak sie ameryka zamknie na handel z nimi to przypadkiem pozostał jeszcze cały pozostały świat który z nimi handluje.
Wydawać 100 mln na marketing to powinno się robić przy produkcie za 1 milion, a nie gierka co kosztuje 100-200 zł. Rozumiem samochody, samoloty czy kampery za setki tysięcy, a tutaj co mamy ?
Trybu offline zdecydowanie nie będzie, informowali o tym twórcy że gra będzie stale online. Dlatego jest pełno ataków fanboyuf na zwykłych graczy 'nie widziały gały co kupowały' ? :P Tylko jak mogli to zepsuć ? Rozumiem mniej map czy broni na premiere, to można dodać, ale aby serwery nie działały w grze online ?
Mogli ograniczyć ilość graczy poprzez kolejki, cokolwiek ale nie, przez 10 lat payday 2 to chyba był w inny studiu przez inne osoby nadzorowany.
F76 zyskał w ocenach, bo był dodawany do pada/gazety/ płatków śniadaniowych, dlatego wiele osób nie musiało go krytycznie oceniać.
Nie wiem co sugerujesz że dostanie za darmo ma poprawić źle zrobiona gre, błędy wtedy znikają ?
Przy każdej aferze czy krytyce komuś grożono, czy kogoś do tej pory 'usunięto' z mapy świata ?
Puste groźby nikt nic nie zrobi
Bez modów i modyfukacji ta gra oferuje tyle co gta 6 co najwyżej.
Bieda cieniowanie, bieda oświetlenie [zwłaszcza w ciemnych pomieszczeniach].
Dzisiaj sie wymaga sporych wymagań sprzętowych do kiepskich gier niestety.
Brotato to taki okrojony plagiat. Crimsonland też nie był wybitny, tak jak Soldat, ale w tamtych czasach się doceniało proste gry.
Dying Light bardziej przypomina Stalkera, a Dead Island bardziej Serious Sama. O ile w DL trzeba uważać na zagrożenia, tak w DS można nieumarlaków najzwyczajniej omijać, gdyż nie ma ich tak wielu na danym obszarze mapy.
Plus w DS jakby gramy w pojedynkę, nie mamy obowiązku komuś pomagać czy zbierać rzeczy/ prowiantu z mapy [ocalałych jest zbyt mało], a własnie DL z powodu wprowadzenia grup/frakcji powoduje że chcemy szukać tej jednej śrubki czy butelki wody :)
Śmiechu warte wypociny, by sprzedawca kolekcjonerek sam kupował zestawy innych osób po zawyżonej cenie :)
Czyli co, sam kupił 3 zestaw przykładowo za 300$ a od kogoś zakupił za 1500 aby cene podbijać ? Idź ze swoimi teoriami gdzie indziej.
Że obecnie jest popularne to ma takie ceny, za kilka lat figurka będzie za 500 zl do dostania.
Mam podobne odczucia a tylko zahaczyłem o demo gry, czy raczej dostępny tam pierwszy epizod .
Niestety ale wszystko co wymieniłeś tutaj jest - pusty świat, ściana niepotrzebnego textu, wybory które niczym sie nie kończą pośrednio [albo wyjdzie albo nie, nie mamy wcześniej możliwości przygotować sie czy rozeznać w potrzebach npc u którego mamy 'wydarzenie'].
Statystyki kompletnie niepotrzebne, bo nawet w Fallout 1 z małą ilością charyzmy mogłeś z kimś pogadać, tutaj jak nie masz wymaganego pułapu to 90% opcji/wyborów ci nie wyjdzie. To jaki sens wogule wprowadzać iluzje statystyk, skoro one do niczego nie prowadzą ?
Troche zajeżdża chorobą mózgową jak u tego reżysera od serialowego wiedźmina, co blokował osoby które go krytykowały na twiterze.
Coraz więcej osób obecnie boi sie opinii i krytyki, i leci od razu po argument rasizm, hejt i prześladowanie i ogólnie że 'nie musiałeś wcale oceniać' :P
Jak napisałem na forum Steam pod naiwnym postem 'czemu tak nie lubicie tej gry, Blizzard taki super podziękujcie mu za Overwatch' -
Dużo osób by sie nie czepiało do tej części [czy raczej jedynego tytułu overwatch] gdyby normalnie i bez mydlenia oczu posiadali dostęp do wykupionej poprzedniej części.
Że komuś nie pasują przepustki, brak wszystkich bohaterów, brak fabuły/ misji to wtedy sobie wraca do poprzedniej 'generacji' ale Blizzard nie umie w gry ostatnio, dlatego opinie dostał jakie dostał.
Szkoda że nie powyłączali diablo 2,3 i starcrafta 1.
Po prostu nie podałeś żadnej alternatywy z tego okresu, z tego samego gatunku. Jedynie właśnie MGS 5, Dragon Age i assasin creed black flag by pasowało. A wspominanie o dowolnym innym tytule mija sie z celem, równie dobrze mogę napisać że Starcraft 2 jest lepszy, bo nie ma znaczników na mapie, słabej jazdy na koniu czy pustego otwartego świata, i posiada multiplayer z kilkoma milionami graczy :)
Były inne czasy inne możliwości, nie było czym sie wzorować, także autorzy/ studio zrobiło gre na ile mogli.
Bo pusty otwarty świat i dzisiaj nam umieszczają w grach, niepotrzebny crafting czy bieganie od zadania do zadania za znacznikami, które nic nie wnoszą do fabuły.
Dokładnie, wypisać ścianę textu i milion wad z gry, bez podania konkretnego tytuły jako alternatywy, gdzie jest lepsze 'granie' to dzisiaj każde Chatgpt potrafi. [ i nie chce aktualnych tytułów, tylko z 2015 roku nędzny plugawy autorze]
Autor to bida i nędza, a nie wiedźmin i tyle.
Tu jest potrzebny pomysł i nic więcej. Zobacz PowerWash, zobacz DAVE THE DIVER, BattleBit, lub starego Banished.
Dlaczego obecnie 90% wytworcow gier idzie zasadą, by dawać stare pomysły tylko z pozmienianą grafiką, czy inną nacją/krajem/bohaterem i nic więcej ?
Będą usuwać to się wystawi za miesiąc czy w nowym roku.
Tak zbywali milczeniem tłumaczenia czemu nie ma bastiona czy innych bohaterów, plus na ich super platformie nie ocenisz gry, także na Steam każdy wyrazi swoje zadowolenie czy nie z tego tytułu.
Zakupienie gry to nie to samo co granie w nią.
Tak było chociażby z nowym insurgency Sandstorm, twórcy sie chwalili że sprzedano chyba 300k kopii, a online max było coś koło 30k początkowo. Dlatego te osiągnięcia jeszcze nie są tak łapane i zliczane
Ale jakby spojrzeć wstecz to ich 'czasowe wyłączności' mogły powodować przekonanie, że każdy kolejny duży tytuł u nich zagości.
A ktoś widział/czytał jakieś oświadczenie Epic store, czemu w ich bieda sklepiku nie ma tego tytułu ?
Oby to były sensowne czary, a nie jak w BG1 zamrażający dotyk czy śliska podłoga, lub odporność na pociski co trwa dwie tury :)
Takie super czary że ich nie opłacało się używać.
Ciekawe jak sie włamano, skoro logowanie z innej lokalizacji jest zatwierdzane z maila ?
Taak, 'miaszczy' w zawodach na beznadziejny sklep gdzie oprócz gier nic nie ma. Nawet głupiego moda nie zrobisz i nie upublicznisz, nie ocenisz :)
Także miażdżcie sobie wspólnie, najlepiej pustą przestrzeń na dysku w główce.
O epicu ktoś cokolwiek publikuje, nie licząc rozdawania kolejnych gier ? aha zapomniałem to tylko sklep z grami przecież
XD
Wędkowanie jest popularne bo jest w miarę łatwe do wykonania i umieszczenia w grze/świecie.
Ja osobiście wolałbym aktywności pokroju grania w karty w ff9 czy wyścigi chocobo w ff7 [oraz szukanie skrzynek].
Zbieranie nieżywych ryb to takie słabe wędkowanie :P
PS - nie sądziłem że takie potworki można składać w Zeldzie
Ale to nie nasza wina że te molochy wydawnicze nakręcają sie pustym sloganem 'róbmy gry skomplikowane' zamiast dać coś prostego.
Czy Fall guys , valheim, czy nawet fortnite to są tytuły pokroju Call of Duty: Warzone co wymagają 100 gb i 25 gb ramu ?
Że pozatrudniali nikomu niepotrzebnych pracowników do korporacji to teraz muszą klepać projekty na 500 osobowe zespoły, i wtedy powstaje taki golumek bez ładu i składu.
Co prawda nie grałem jeszcze w Zelde, ale podobnie miałem przy graniu w tytuł Genshin Impact. Tak polecane i zachwalane, a gra jest pusta, bieganie po pustym świecie i na siłe wyszukiwanie 'nowych' zadań/miejsc/przedmiotów. Początkowo zajmuje troche czasu, ale później już nie chce się zachodzić na nowe tereny/obszary, skoro tam robimy to samo tylko przykładowo mamy teraz ogień czy zamrażanie.
Pooglądałem filmy z nowej Zeldy to oprócz tej mechaniki łączenia przedmiotów i silników, to wygląda na to samo.
Może niektórzy lubią takie bieganie bez narratora/ wymuszonego celu, ja jednak bym wolał już jakiś minimalny sens, coś jak w wiedźmin 3 czy Assassin's Creed Valhalla.
Gunwo szpieguje i gunwo okłamuje ten algorytm. Nie rozumie odpowiedzi/ wiadomości i już przesłanki że '' programy okłamujom''
A ty rozumiesz sprzedaż na Steam wogule ?
Gra Black Ops jest na wyprzedaży za 20 € czyli wyjdzie 90 zł. Gry są umieszczane na Steam w cenach ''premierowych'' by później je obniżać [patrz uncharted, immortal fenyx, itp ostatnie porty sony/ konsolowe] .
Nie zainstalujesz z płyty 30 gb, tam masz tylko instalator do pobrania wszystkiego z serwera.
A na premiere nowej konsoli i tak te płyty tracą 70% wartości także takie wychwalanie fizycznego posiadania gry
Serio czekałeś na kontynuacje symulatora chodzenia, który miał tak dużo treści i materiału że kończył sie po 5 godzinach ?
Dokładnie, na ... te wszystkie sklepy i platformy, wprowadzić jeden game pass za 5$ na wszystko i po problemie. a tu narzekają na stim, epica, czy origina.
Game pass rozwiązaniem na całą dystrybucje gier.
Tylko co ci by dała znajomość angielskiego skoro takie zagadki mała ilość osób zauważy ?
Jak to wiele osób powtarza - nic ci nie da 10 lat nauki skoro nie używasz języka na co dzień, jeden dzień za granica i dupka zbita, nagle podstawowe błędy robisz :P
Zepsuciem balansu to było wprowadzenie super mutantow. Całą gre praktycznie przechodzi sie bez dużego wyzwania w walce, nie licząc potyczek na kilku wrogów. A gdy sie pojawia brzydki mutek z minigunem czy wyrzutnia rakiet i naszego bohatera/ towarzysza niszczy na strzała, to człowieka brała frustracja. Dodatkowo ich nie można pominąć, jak przykładowo poziom/mape z zombii/ skażonymi. Trzeba walczyć i sie męczyć, kiedy my nie mamy dobrej obsługi ciężkiej broni a mutkow 5 sobie nic nie robi z naszych małych/ śmiesznych obrażeń.
Czyli według ciebie mamy dążyć do świata zero-konsekwencji za swoje durne wybryki ? Jedziesz rowerem, pies cie pogryzie bo nie był na smyczy, właściciel mówi 'sorry' to był przecież tylko malutki błąd z mojej strony, a ty jeszcze go bronisz bo to młody i niedoświadczony właściciel pieseła, nie mógł przecież wiedzieć ze psy oprócz biegania za kijkiem może coś innego odwalić.
Gardze takimi parowami jak ty, bo własnie doprowadza to do takich wybryków gdzie każdy może każdego smarować o wszystko, a potem 'sorry ja nie podumał' .
Oczywiście pojawi sie typowy fanboi, typowy faszysta co zabroni innym wyrażania swojej opinii.
Jesteś jak piesek z otwartym pyszczkiem co przyjmie każdy produkt, nie czepiaj sie do życia innych osób i możliwość oceniania czy krytykowania czegoś.
Po prostu ludzie grali w ten tytuł z dostępnymi modami i normalnie oczekiwali czegoś lepszego, innego ?
Bo ta gra tak naprawde mocno sie nie wyróżnia ? Pojazdy - przecież na PC jest GTA, jest far cry, jest borderland, przygoda - jest tomb raider, jest mafia.
Tak jak pisałeś, jedynie God of War czy Horizon Zero Dawn został dobrze odebrany, bo jednak to w pewnym sensie nowe tematy, nowe światy a nie rzeczy które już widziałeś/ grałeś w innych tytułach.
Ja osobiście odnośnie Uncharted nigdy nie wgłębiałem sie, nie oglądałem streamow, a z Horizon to i owszem, zwłaszcza z drugiej części.
To obejrzałeś 6 filmów, albo jakąś ulepszoną 'trylogie' :) ? Bo gdzie niby jest ta druga, skoro obejrzałeś oby dwie ?
A może to była trologia ?
Czasami prawda boli, skoro brakuje ci argumentów to widać że bez tej usługi byś nie wiedział jak z konsoli korzystać, skoro na polce jedno pudełko samotnie egzystuje.
Gdyby tego game passa nie wymyślono to chyba konsolowy gatunek by wymarł w osamotnieniu, przytulając jedyne pudełko zakupione w wyprzedaży z biedronki.
Nie ważne na czym się skupia gra, 8h to jest nic dzisiaj. I kilka takich już było gier co czekałem na premierę a jak sie okazało że jest krótka to sobie darowałem jej zakup. Jest wiele innych gier które mogę kupić taniej i będę miał na kilka dni czy tygodni grania.
Takie Little nightmares 2 to ile zabawy jest, na 7-8 h ?, Demon Slayer 10h, Call of the Sea również.
Fajnie że są robione gry za zmniejszę kwoty i pozwalają na granie ponad 30-40h, ale nie, teraz róbmy jakies demo - produkty co ich przejście wynosi tyle co pomalowanie dwóch pokoi w mieszkaniu.
To chyba tak było ujęte w książkach Rowling, że wielki pan zły dał swoim sługom/ zwolennikom ten znak czaszki.
Wydaje mi sie ze nie ma za dużo materiałów od autorki przed czasami życia Pottera, wiec te wszystkie nowinki czy pomysły to będą tylko twory obecnych twórców czy tam posiadaczy praw autorskich do serii.
Bo jak zaczną nazywać zwolenników Slytherina własnie smierciorzercami zamiast jakoś normalnie to będzie słaba zagrywka
Ja tam wole zainwestować w monete z NBP zwrot 300 % w tydzień :P
Moneta ochrona polskiej granicy kosztowała 160 zł teraz 400 zł na luzie sprzedawana jest
Ja nosze maske w sklepie aby nie dostawać mandatów, nie wnikam czy się zarażę czy nie.
Odkąd niektóre kraje poodwoływały te wszystkie ograniczenia, sprawdzanie i kontrole to nie ma sensu dalej sie męczyć z tym wirusem i straszeniem ludzi ze babcia zachoruje jak nie nosisz maseczki i nie masz 20 szczepionek.
Taka ambitna usługa, że mogła wogule nie powstawać. Marny procent graczy to używała kiedykolwiek albo słyszała. Nvidia non stop się rozwija i jest łatwiejsza w odbiorze, plus komórki i telewizor obsługuje.
Niech lepiej się zajmą swoją przeglądarką którą zaśmiecają boty i spamerzy i scamerzy
Oczekuje że wpłacą co najmniej drugie tyle na cele charytatywne, i że w tle będzie powiewać wielka flaga Blizzard w barwach tęczy trzymana przez afro-azjate.
Wtedy oficjalnie zapanuje przyjacielska atmosfera u pracowników
Z abonamentem jest jeden zasadniczy problem - jak subskrypcje na telefonach, nie za bardzo jest jak to odzyskać jeżeli zapomnimy zatrzymać/ anulować, kaska leci a my nie korzystamy. A nawet jak świadomie kupimy ale korzystamy z usługi raz na weekend czyli 4 razy w miesiacu to jest zwykłe wywalanie kasy, a microsoft czy netflix tylko zyskuje.
Ktoś zaraz napisze -to są małe kwoty, ale tak jak napisał autor, chodzi o uzależnienie, po kilku takich zakupach czy usługach już nie wnikamy i kupujemy wszędzie, i wychodzi 5 usług po 10-15$/zł/€.
O logistyce i jej dyskryminowaniu to ja już czytałem rok-dwa lata temu. Ocenianie że taki gracz nic nie robi, tylko klika/tworzy godzinami a na froncie wszyscy ciężko walczą, to niektórzy porzucili te pseudo podwórko militarnych maniaków, i mieli satysfakcje że na froncie nagle brakuje sprzetu.
Ja też sobie darowałem obserwowaniem tej produkcji, pięć lat tworzenia, liczba graczy spada, zmiany i poprawki ciągle dodawane co miesiąc zamiast od razu wydać wszystko naraz.
W naszym kraju na takie abonamenty trzeba tyrać kilka godzin, w us&a dzieciak w macu za dniówke ma cały rok abonamentu :P
Także im nie szkoda kupować i nawet nie aktywować tych kluczy.
Szkoda że nie ma starych bundli, ja nadal nie kupiłem chociaż 10% mojej wiszlisty a nie mam tylko nowych gier w niej :(
Dość słaby argument że skoro drożeje wszystko to i produkt/ gra ma być droższa. A zapomniał panocek że dystrybucja jest obecnie globalna a nie jak 15 lat temu, tyle sprzedaż ile sklep ma wolnej półki akurat w dziale PC ?
Dlaczego obecnie gry się sprzedają w 1 mln kopiach ? Bo jest Steam, gdyby go nie było nadal byś kupował w sklepach góra 10 tytułów po 200 zł.
Więc wydawcy mają ogromny skok kasy i sprzedanych kopii, dlatego podnoszenie ceny bo więcej wymaga to pracy czy tam musi więcej opłacić 50 kobietom co pracują w HR jest słabe. Jakoś wcześniej dawali rade sprzedawać pudełkowe gry z oddaniem marży, a teraz mogą sami sprzedawać w swoim e-sklepie komu chcą i ile chcą do oporu.
Więc skoro dystrybucja poszła z 100 tysięcy do milionów kopii to gdzie tu sens podnoszenia ceny ? Chcesz robić w opór nowoczesne gry co wymagają super komputera to nie oczekuj że na premiere za 500 zł będziesz sprzedawać, albo że koszta się nie zwróciły.
Poza tematem to na premiere zawsze jest najwyższa możliwa kwota, bo pół roku później już jest obniżka 50 % :P
Na pewno lepsze te wyścigi niż ten nowy Grid. Może kiedyś trafi na Steam tak jak zrobili z god of war :)
Większość tych list nie ma sensu bo to jest ranking popularnych obecnie filmów czy twórców, a nie filmów rozpoznawalnych. Niech zrobią takie podsumowanie za 5 lat to sie okaże ze nikt tych tytułów juz nie bedzie pamiętać.
Tak samo w muzyce czy filmami - niby jest coś popularne ale i tak ludzie oglądają czy rozmawiają o rzeczach rozpoznawalnych, tytuły które od 30 lat są znane.
Jak przeczytałem w jednym artykule z gry New World wpis, że gracze wystawiają trollowe oferty w tym domu aukcyjnym typu jakieś buty warte 10 golda za 100 tysięcy i z tego od razu mają opłacić prowizje , to sie nie dziwie że i tutaj są barany :)
Zapominałeś dopisać że to wina pis, albo ***** *** :P
Boshe co za potato człowiek i jego bzdurne poglądy, że jak ktoś marnuje czas w pracy w biedronce czy 200 h w grze to już powoduje że w kraju bida i nedza się dzieje .
O ile They Are Billions mi nie podobał się, jakiś taki zbyt schematyczny/ jednotorowa zabawa, tak tutaj dużo lepiej to wygląda.
Nie pamiętam gdzie pierwszy raz o tytule czytałem, na pewno gdybym używał Epica bym o tej grze nie słyszał, bo jednak Steam robi dobra robotę z propozycjami, kuratorami by nowe gry odkrywać jak ktoś chce.
To troche inna kategoria, dla netflixa nadal nie ma konkurencji moim zdaniem [ nie korzystam z platform vod to nie bardzo sie orientuje z rynkiem] , nie ma innych serwisów z dużym wyborem filmów światowych .
To tak jakby napisać 10 lat temu o Paypal, konkurencja nie istniała praktycznie, korzystał kto musiał, serwis startu u nas nawet nie mial oficjalnego i chyba wsparcia po polsku.
W amazonie te szukanie jeszcze im daruje, ale te wpiepszanie/ dorzucanie/ proponowanie czegoś to dokupienia to już powinno być zakazane w Brukseli i pentagonie pod groźba atomowego bombardowania rancza Bezosa.
Jak szukam jednego kabla czy tam słuchawek to nie chce do licha do tego klawiatury, gry, tasmy z ledami i monitora.
Mam przykładowo budżet 20$ i chce jedna książkę to po kiego grzyba mi proponuje pakiety, albo szukaj lego to ci dorzuci kolejne niepotrzebne zestawy.
Można jedynie im podziękować ze w miarę ogarnęli wystawiane ofert, w sensie ze jest jeden produkt i do niego maja się sklepy/ sprzedawcy dodać, a nie jak u nas każdy wrzuca swoja oferte tylko o 0,0001 grosza mniej, plus oczywiście w nazwie każda możliwa kombinacja slow.
Większość angielskich książek jest tańsza poza naszymi granicami, poszukaj w tym amazonie polskich książek, puzzli, zabawek, kosmetyków.
Aby sklep był rozpoznawalny czy tam 'dominował' na rynku to ludzie muszą tam kupować prawie codziennie, a nie jak ty czy ja raz na pól roku zakupi książkę czy figurkę.
U nas ludzie nie musza kupować na amazonie rzeczy chińskich bo mają je na allegro, nie musza kupować kindli czy prime, bo mają inne usługi z książkami czy audiobookami z innych wydawnictw czy księgarń. Gry czy konsole to szukane sa promocje w xkomach czy innych media marktach, i dostawa za free.
Raz nawet widziałem ogłoszenie z pracą w amazon gdzie praca polegała na wspieraniu/jakimś wysyłaniu giftow do osób związanych z streamem/ blogowanie oczywiście na zachodni rynek, u nas wogule ten monopolista kogoś sponsoruje ? Allegro miało kilka kampanii [może nadal ma] gdzie pojawiali się , kogoś tam finansowali. Nie zdziwiłbym sie nawet gdyby prowadzili szkolenia, jakieś konferencje, amazon co, tylko kase daj panie klient, i abonament weź na prime do końca życia .
Ja nadal czekam na artykuł gdzie dziennikarze bojkotują gre, ale jak piszesz kaska musi się zgadzać, dzisiaj posada dziennikarza to tyle samo warte co promocja w xkom czy innym morele - przykro nam anulujemy twoje zamowienie.
Liczy się tylko materiał z gry/ beta test
Najbardziej boli jak widze na twitterze półki niektórych osób z zachodu, gdzie gier na switcha mają w dziesiątkach. Po prostu jest inna siła nabywcza pieniądza tam, u nas cały dzień harujesz i masz gre a tam 3 godzinki .
Ja odpuściłem granie, za nudna, walki w większości solo, crafting słaby w sensie łatwo wszystko dostępne i zbieranie po pewnym czasie nudzi. Zadania poboczne raczej umiarkowane.
Wykonanie gry jest super ale to za mało moim zdaniem, takie 'biegnij do przodu i nie wnikaj co po drodze' do kolejnej krainy i kolejnej i tak dalej.
Na pewno główny wątek fabuły nie ma 500000 słów, bo jeżeli nawrzucają tych księg z opowieściami wszędzie x 100 to oczywiście będzie masa słów i textu do tłumaczenia, ale ile osób to czyta ? Ja w baldurze 1 chyba wszystkie księgi znalazłem a czytałem może 10%, więc autorzy sami robią problem do robienia innych wersji językowych poprzez mase niepotrzebnego tekstu.
Czy w wiedzminie tak jest ? Większość fabuły to dialogi i napisy, a nie dwadzieścia księg jak krasnolud sprzedawał grzybki do wioski gobgoblinów.
Niektórzy albo jakieś liche albo wcale nie używają blokad reklam. Zwykły adguard na operze wystarczy, nie wyświetla nic na youtube czy cda czy shinden, czy film krótki czy trwa 30 minut.
Także ta usługa premium to kolejne dojenie z waszej kasy, tak jak niektórzy zapominają anulować Prime na amazon, monopolista oczywiście nie zapomni od was kaski a wy nic nie odzyskacie od nich gdybyście pisali jakieś reklamacje.
To jedynie przydaje się na tabletach czy komórkach bo tam jednak przeglądarki nie mają tak rozbudowanych adbloków.
Chyba nie bardzo, mi łatwiej książkę przesłuchać niż przeczytać. Może dlatego że książka w formie audio ma głosy kilku aktorów, muzyke, dźwięki 'dodatkowe' a książka papierowa to taka pusta skorupa, sami musimy sobie wszystko wyobrażać, w większości książek nawet nie ma ilustracji, zdjęć czy obrazków.
Jak na dzień dobry ma mieszane recenzje to raczej nic ciekawego nie oferuje. Sam troche pograłem w edycje beta i brakowało mi takiej prostoty w interfejsie, wyszukiwaniu poszczególnych informacji czy rzeczy jak w Civ V.
Ani to klasa Civilization ani Endless Legend
Chińczyki kupią tego babola bo pewnie chcą ludzi co robili przy wiedźminach, a dostaną zlepek panienek z różowymi włosami co jedynie potrafią zrobić kawałek kodu do kurtki czy nowej skorki, bo coś poważniejszego to mission impossible.
ale ty gupi jesteś, jak chcesz wykorzystać nvidia now do rzeczy za które nie zapłaciłeś ? Bo emulacja to jest poniekąd piractwo, aby coś tworzyć jak pisałeś filmy czy jakieś rendery 3d to potrzebne są licencje do programów, to nie usługa typu pulpit zdalny bo nikomu by to nie opłacało się.
I na co ci te 600mb jak grasz na starym złomie z win95 ?
Ja korzystam z tej usługi i grałem w Csgo, enlisted, Vermintide 2, Deep Rock Galactic plus od groma innych gier i niespodzianka działa normalnie, wszystko się wczytuje a opóźnienia to tylko zależą od naszego wifi, bo na kablu nic nie traci się.
Prawde mówiąc to mam szczerą nadzieje że wszystkie sieciowe strzelanki przejdą na stream, wtedy nie będzie problemu z chiterami.
Ja tam z cenami na steam nie mam problemu bo ich nie uznaje, wystarczy poczekać i kupować klucze, obecnie Monster Hunter Stories 2 można zakupić za 32€ czyli 145 zł czyli -40% w zaledwie 2 miesiące. Czy tak by było na epic ? I to nie jest cena w jakimś tam zapyziałym sklepie z okazji dnia świstaka tylko już tak wydawca wycenił gre.
Bo może ich programistów przerosła oferta sklepu i zrobienie do tego bazy danych, ile tych gier u nich jest, 100-200 max ? Chyba by musieli w wszystkich językach świata powpisywać tytuły by była to 'spora i konkretna lista' :)
I co niby dało to rozdawanie ? Podaj dwie rzeczy co się zmieniły po pojawieniu się epica lub poprzez rozdawanie tych gier, bo ja nie widze w tym zalet. [pomijając ich sklep/ceny]
Akurat gram i jestem już w 5 akcie, raczej gra mało ambitna, tak jak napisał errtg rozgrywka tylko jedną jedyną słuszną ścieżką, żadnego zaangażowania czy kombinowania po stronie gracza, nie zrobiono przykładowo większego działania w parze skoro ciągle niańczymy tego Hugo.
Podobna przypadłość jak w grze Control - początek w miare ciekawy, ale później wychodzi że słabo wykorzystano pomysł, tylko powtarzać ciągle to samo po projektanci nie mieli weny na większe wyzwania dla gracza.
Ta mechanika trochę denerwuje osoby co zaczynały w starym cs 1.6 bo tam mogłeś kucać w dowolnym momencie i seria z Ak zawsze leciała w łeb przeciwnika. A tutaj mechanika kucania trochę psuje rozrzut strzałów, ale trochę poprawia dynamike potyczek, bo więcej graczy woli chodzić/biegać że tak powiem na stojąco niż kucać co 10 metrów bo moge i mój celownik to lubi.
Zamiana czasu wykorzystanego w pracy na kupienie 8 przedmiotów w grze to jest oszczędzanie ? Pracować 8h tylko by kupować ?
Bo jeżeli przedmiot warty 50 zł kosztuje w grze 2 godziny chodzenie/walki [jako nie premium/kupowany substytut], to jaki sens pracować na to 2 godziny ?
Te sortowanie gier zainstalowanych jest nikomu nie potrzebne, właśnie więcej osób by chciało mieć zakładke od sortowanie po danych ile gra/instalacja wymaga.
Jak szukam czegoś małego przykładowo 2-5 gb to musze wyszukiwać ręcznie albo pamiętać co kupowałem z tych mniejszych tytułów, szukanie informacji w sklepie też jest kłopotliwe albo nie każda gra/ wydawca to wpisuje.
Eh czyli nadal nie dodali funkcji sortowania gier po wielkości ile będzie zajmować na dysku ?
Opinie mieszane na Stim to raczej szału nie oczekiwać, chociaż pamiętam że demo całkiem było udane.
Prawde mówiąc ten post nie ma sensu bo skalpelki nie mają innych źródeł tej konsoli niż zamówienia z Valve. To nie konsola PS5 czy xbox że każdy sklepik agd czy warzywniak może sobie na magazyn zamówić 20 sztuk i ceny dyktować, lub magazynier odsprzeda skalpelowi .
Scalpel nie podumał, powinien dorobić pudełko od Heritage Auctions z notą 11/10 to spokojnie cena możne być i nawet 10 tysięcy. Plus dorzucić nieotwierany egzemplarz Durexa z 1999 roku i północno-koreańskie pudełko tic-tac .
Gra skończy jak CSgo czyli granie z botami albo z haxorami, teraz już nie ma przyjemności z grania a jak będzie free to pozamiatane.
Tak samo będzie w BF 2042
Ta 'opłata' jest liczona od ceny przedmiotu czy od sumy zamówienia czyli cena + wysyłka ? Bo jak od ceny do wystarczy poszukać ofert przykładowo lampka rowerowa zamiast za 10 $ to za 2$ ale plus 8$ wysyłki [takie oferty były ale sensu w tym nie było dużego, ot tylko wyświetlanie na początku w wynikach wyszukiwania jak ktoś sortował po cenie] .
LEGO Builder’s Journey to niezły scam jest, gra na 2 godziny. Na szczęście można gre przejść na Steam i zwrócić :)
A co ma wnikać w nasz rynek ? Konsola w sklepach jest, gry słabe robione jest, murzynów znaleźć aby odświeżyć własne hity jest.
Jak studia mają pomysły na gierki za 5$ to nikt nie interesuje się tym.
Piracenie ma dwie zalety -
- testujesz/sprawdzasz produkt i jego marketingowo reklamowane cuda czy faktycznie ci odpowiadają, i decydujesz czy chcesz zakupić czy nie
- gry pobrane jakoś mocniej mnie zachęcają do uruchomienia i zagrania w gre, a jak kupie kolejny 350+ tytuł na stem to nic to nie zmienia, ot mam nowy tytuł i tyle. Posiadanie pliku exe czy tam obraz płyty jednak jakoś mocniej działa na człowieka, zachęca chociaż do instalacji i uruchomienia.
Win 7 w zupełności starczy nawet w obecnych czasach, jeżeli nie mamy parcia jak pospolita tłuszcza na nowe gry. Działają i Corele i solidworksy, i autocady. Jak nie działa jakaś jedna gra to zawsze czeka 50 innych .
I to nie są nowe standardy a bardziej kolejne wersje starych rozwiązań, zamiast usprawnić poprzednie wersje to produkują kolejne ficzery i pó��niej śpiewka 'to wymaga win 10 bo tak' a by działało na win 7 tylko nikt nie chce się bawić w optymalizacje.
Tak samo z sprzętem, niby czym gorszy jest win 7 że słuchawki usb już na nim nie działają, a jakoś przed win 10 wszystko na nim się odpalało, i klawiatury i myszki i inne słuchawki ?
Jaki sukces ekonomiczny i porównanie do posiadania kapitału na giełdzie czy firmy ? Kolega chyba gorączke ma że takie bzdury pisze.
Jego konto nie jest warte '250 tysięcy $' tylko tyle na nie wydał aby wbić te kilka tysięcy odznak. To tak jakbyś przez 10 lat kupował jakieś magiczne pigułki w WoW by wbić 5000 lvl i wtedy konto też jest warte 100 tysięcy ? Może i tak, ale nie w formie kapitału, bo już tego nie da się 'zamienić' na zwykłe pieniądze czy inne rzeczy, a akcje z giełdy zawsze można sprzedać.
Tytuł powinien być 'konto które kosztowało 279k $' a nie że jest tyle warte, skoro tego nie można odsprzedać/ odzyskać wkładu.
'sukcesu nie powstydziłby się niejeden ekonomista oraz giełdowy rekin biznesu' - facepalm level 9000
a co to jest 80%+ ? na matme przychodziłeś po tygodniowym kacu :D
Ja nie grałem więc daje 20%-
Niedługo zacznie wymyślać że miała powstać wogule inna całkowicie lepsza gra, ale powstał tylko Cyberbug, cieszta siem czym jest i cicho sza roszczeniowe bachory.
Kiedyś robiono gry przez małe studia i były dużo lepsze i ciekawsze jak gothic 1, a tera robienie gier po 5 lat, 1000 osób, i widać jak to się kończy.
Jakaś dziwna moda nastała na krótkie gry, a wyceniają sobie na 250-300 zł, jak little nightmare 2 przykładowo.
Jaki sens czekania na gre dwa lata aby przejść w dwa dni ?
To lepiej poczekać kolejne dwa i dostać w bundle za 5 $.
Choć tego nie oglądam za dużo to sporo się pozmieniało po wprowadzeniu subskrypcji, tandetny sposób na zarabianie hajsu dla twitcha jak i pseudo sposób na chwalenie 'materiałów' małych biustów karyn co nie mają innych zainteresowań.
A najgłupsze to jak osoba ma 1000 widzów/ subskrypcji i chwali się podpisaniem partnerstwa z twitch :P
Nigdy nie załapałem tego fenomenu oglądania / pisania na strimie na Twitchu. Wszystkie kanały nudne, nic ciekawego do pokazania, to nie są interesujące rzeczy jak kanały na youtube gdzie autor COŚ musi pokazać/ robić, a nie tylko odpala czat, gdzie jest spamowane 100 wiadomości 'xd' na sekunde.
Tak jak wspomniano, brak hobby powoduje odpalanie prostych rozrywek typu twitch bo leci sobie w tle a ja nicnierobie.
Może to niezadowoleni pracownicy postanowili trochę 'dorobić' skoro inwestorzy spartaczyli sprawe z wydawaniem Cyberbuga przed porządnym zmontowaniem go. Niby ktoś ukradł niby ktoś wylicytował, tego nie dowiemy się.
Zabezpieczeń nie było, tak jak cyberpunk miał mieć ciekawych NPC i AI, pewnie wezmą drugą dotacje na łatanie i zakupienie bezpiecznych zabezpieczeń po tym 'ataku' .
Z jakiej racji akcjonariusz miałby wykupywać jakieś pliki ? Bez tego firma przestanie 'produkować' gry , nie będzie miała technologi ?
Tak jak było z pompowaniem akcji GameStop, czy z tego powodu sklep nagle stał się 'bogatszy' ? Ceny 400%+ ale sklep nadal ledwo zipie, akcje to tylko wirtualne spekulacje i kasa dla brokerów.
Co może pójść nie tak w przypadku darmowej gry ? Niech ustawią minimalną cene przykładowo 9$ to będzie mniej cwaniaków, no i niech zaczną banować po ip bo anty cheaty nic nie pomogą. Programowanie jest coraz łatwiejsze to za kilka lat nie będzie sensu grać w sieciowe fpsy bo będzie 99% oszustów co sami się nauczą tworzyć aimboty czy inne ustrojstwa.
Ostatnio chciałem ponownie sprawdzić czy granie w Planetside ma sens, niestety nic nie zmieniono, nadal to jest gra pełna sniperów i dodatkowo ninja-stealth graczy, także zamiast ciekawych starć mamy zabijanie naszej drużyny z końca świata albo wpada gracz za nasze plecy i rozpykuje wszystko.
Na dodatek jest tak słabo wykonany interfejs, zwykłe wybranie respa czy broni jest męczące, nawet nie ma podejścia do prostego menu w Battlefield 1.
Czemu ludzie tak się zachwycaja nad kawałkiem silnika i zbiornika paliwa, ani to nie ma załogi na pokładzie ani nie ląduje na księżycu. Taka większa petarda co to leci na orbite i tyle.
Jeszcze te lądowisko na pontonie, jakby nie mógł kupić kawałka pustyni gdzieś w ameryce czy pola na ukrainie i tam sobie lądować.
Zaczęło się kilka lat temu i postępu nie widać, ot tylko równo leci do góry i spada na 'nóżki' :P
To sugerujesz że CDPR to grupa bardziej dorosłych chłopów, co nie potrafią zrobić jednej rzeczy i napisać 'wsio haraszo w listopadzie premiera' tylko piszą na kolanie niczym student na zaliczenie projektu, terminy i zawartość nierzetelna bo i przesuwają i usuwają [bo nie potrafią dni liczyć w kalendarzu czy co ?]
Takie pisanie to moge zrozumieć wobec grupki 10 osób co gre robią na Steam, i przesuwają bo nie wyrabiają przy kodowaniu.
A tutaj to poziom niczym chińczyków co chcieli budować autostrady u nas, a ostatecznie się zwinęli i nic nie zrobili [i zostawili długi] .
Fajnie posiadać akcje firmy, co po premierze może -
A - nie istnieć
B - zmienić się diametralnie [tak było z wiedźminem, pracownicy- zapaleńcy/geeki odeszli]
C - tworzy jedną gre na kilka lat
Już nie ma innych wyborów na giełdzie, jakiegoś paradox czy firmy od wypuszczania symulatorów wszelakich ?
Masz może jakieś namiary na te plakaty, zdjęcia ? W sensie czy faktycznie już są rozwieszane, bo cyfrowe spamy mnie nie interesują.
Ja wybrałem urlop w grudniu bo potwierdzono opady śniegu 20 cm w całej polsce, wyczytałem z horoskopu.
Czyżby tworzył się konkurent dla No mans sky, co chce ich zdeklasować w temacie najgorszej premiery ? :)
Jakoś na prace przy grze nie mają czasu, ale robić obudowy do dysku, myszki, pady, książki to już i są pracownicy i chęci.
Może powinni gre wydać jak final fantasy 7 remake w kilku częściach, wtedy by mogli sobie przesuwać do 2077 roku i łatać i wycinać co im się chce .
Status gold na poziomie odznaki 'laur konsumenta' czyli puste słowa nic nie warte na rynku, bo i tego nie da się zweryfikować. Podobne wałki na Steam się ostatnio zdarzają, niby gra wydana/ ukończony EA, a poziom ukończenia nie dużo większy niż w fazach beta :/
Powoli wychodzi na to, że założenie pierwotne ich przerosło - miała być gra rozbudowana i ciekawa, będzie pewnie na poziomie kolejnych assassin creed czyli chodzenie od punktu A do B, nikła interakcja, co ciekawsze mechaniki wycinają bo nie zdążą ich wykończyć.
Pewnie przekładają bo polskie głosy nie bardzo się spodobały graczom, zrobione na szybko po kosztach. Super hiper mix narodowości w studio, i chyba już tam po polsku nie dukają :P
W sumie jak ponownie obejrzałem materiały filmowe z rozgrywek w grze, to coraz mniej mi się podoba ten twór - miasta puste, strzelanie/ walki jakieś dziwne, sztuczne i zbyt proste - powoli wszystkie gry zmierzają w kierunku poziomu trudności gier Mafia 3/ remaster, gdzie przeciwnik jest na strzała ?
Współczuje wszystkim co już zakupili tego potworka [*]
W kampanii zatrzymałem się na zadaniu odzyskania/ złapania złodziei 'instrumentu' a w kwestii świata to na stworach lvl 19, niestety gra nie była już w stanie mnie zachęcić na dalsze bieganie i przewijanie ściany textu. Plus oprawa bardziej nastawiona do młodszych graczy.
I system łatwego zdobywania wszystkiego mogli tak łatwo załatwić jakimś trudniejszym sposobem na uzyskanie warzywek, surowców itp, nawet zwykłego łowienia na wędke nie ma :/
Na plus na pewno optymalizacja, dawno nie grałem w tak dobrze działającą gre, inne mniejsze/ prostsze gry działają dużo gorzej
Jeżeli gra/ mecz nie był uczciwy [brak pełnej drużyny/ afk/ nuby i trole] to pod koniec czemu nie uznaje gry jako nierozstrzygniętego ? Tak było w starcraft 1, były statystyki win/lose i chyba draft czy coś tam, wynikało to z dropienia graczy/ tracenia połączenia internetowego, jak jest mecz 2vs2 i jednego przez błąd/słaby net wywalało to nie było sensu dalszej gry, i to nie dało się uznać za przegraną właśnie.
Plus gracz nie jest jakoś sam rozpatrywany w sensie końcowego rankingu, bo jak liczą się tylko wygrane drużynowe to te całe podziały na goldy/silvery nie mają sensu bez grania z osobami 'normalnymi' jak trzeba się męczyć
z dzieciakami lvl 8
[nie gram w lolka ]
Carbot Animations są oryginalne, twórcze i coś sobą prezentują. A ten filmik z newsa to wygląda jak ze strony sklepu steam, serio autor chciał tylko pokazać jak się 'gra w gre' i nic więcej ?
Takimi sucharami internetu nie zawojuje.
To będzie szrot roku - wygląda jak bieda-wersja gry Crysis na silniku Half-life 1, na dodatek gra będzie martwa po 2 miesiącach bo co jest ciekawego w grze 1vs5 ? Taka odmiana. Dead by Daylight.
Gry z uniwersum Aliena/predatora to tylko są dobre w trybie kampani, takie pif-paf to nic nowego nie oferuje aby to miało szanse na jakieś większą liczbę graczy online, jak obecnie 90% nowych gier multi na steam nie ma bazy graczy po pół roku [przykładowo MORDHAU już mocno spada]
ale abonament zmusza nas do grania, a na steam sobie kupuje i odpalam gry za miesiąc, pół roku albo 2 lata. Nie interesują mnie te żadne abonamenty czy inne passy, nie licząc origin z którego korzystam, reszta nie znam nie czytałem, poza tym abonament tylko dla jednej gry to mało opłacalny wydatek. Może ten game pass ma taką niską cenę bo nikt nie używa tego ? :P
Game Pass gdzie, na konsoli ? Tu bardziej wychodzi na jaw jak dużo osób nie posiada konsoli a chce grać w gry niedostępne na pc.
Na steam można dostać w podobnych cenach, a niektóre jak Highway Blossoms wychodzi 5 zł , Sunrider Academy również.
CALIGULA EFFECT: OVERDOSE 126 zł.
nono szalejemy, 20 zł taniej nie ma co, wystarczy pół roku albo i nawet cały poczekać i będzie -70 %
Może niektórzy już zmądrzeli i nie lecą na nowe tytuły AAAABC++ skoro są kiepskie, jak taka mafia 3, Rage, wolfenstein nowy, i lepiej zagrać coś mniejszego ale z elementem dopracowanym, który ich interesuje [mechanika, grafika, tematyka/klimat itp ?]
heh grało się w przeglądarkowe tytuły :)
Ciekawe jest również Crosscode, Iconoclasts, świeżo wydane Children of Morta, Owlboy.
'takie pozycje, jak Descenders, Not Tonight, Hypnospace Outlaw i Nowhere Prophet' - coto jest ?
Party Hard czy Clustertruck - kolejne czerstwe tytuły które nikt nie zna albo kupiło 50 osób
Jak w ogule produkty indie można nazywać grami, skoro większość to jakieś twory ze słabą grafiką, rozgrywką na kilka godzin, wykonanie na poziomie Metal slug czyli grafika 2d plus obsługa dwoma klawiszami. [nie zarzucam nic temu tytułowi]
To troche jak kupić głośnik sony albo firmy manta.
A nie mogą kupować za otrzymane za darmo pieniądze ? Niech nawet wydają 10mln rocznie na pracowników, to i tak pozostały budżet szefowie/ceo mogą sobie 'zapożyczyć' na jachty
A nawet przypadkiem znalazłem artykuł o ich budżecie [czy wiarygodny trudno stwierdzić]
[link] www.chip.pl /2019/05/ wiekszosc-budzetu-star-citizen-przepadlo-a-gra-nadal-jest-w-powijakach/
kazaa to była lipa totalna, już lepiej się korzystało z emule czy wspaniałego dc++, Bearshare też był ciekawy , no i te super programy podkręcające prędkość pobierania :P
Po pierwsze to mało kto wysyła pliki z Polski w świat poprzez torrent, po drugie jest coś takiego jak weryfikacja plików i komentarze, także po kilku pobraniach tych 'fejkowych' plików zostaną one zaraportowane i usunięte.
Także nic z tego nie wyjdzie, to nie czasy kazaa czy emule gdzie pobierało się plik tylko po nazwie [i otrzymywało losowe filmy dla dorosłych ;] , teraz łatwo sprawdzić co się pobiera z torrenta.
Lepiej zasypać te strony plikami z podobnymi nazwami, coby utrudniało szukanie.
To zamierzają chociaż ten dodatek zrobić ? Już od sierpnia czekamy a informacji nowych brak, kpina i zal.pl.