Najciekawsze materiały do: RAGE
RAGE - Id Tech 5 modified (Rage) v.1.1
modrozmiar pliku: 145,4 MB
Id Tech 5 modified (Rage) to modyfikacja do gry Rage, której autorem jest Yu_schwarz.
Rage - poradnik do gry
poradnik do gry14 czerwca 2019
W poradniku do gry RAGE poza opisem przejścia wzbogaconym unikatowymi mapami, znajdziecie szereg informacji traktujących o zagadnieniach takich jak: wyścigi rajdowe, gra w karty, pojedynki na arenach czy specyficzny trening footballu amerykańskiego.
Legenda powraca na tarczy - recenzja gry Rage
recenzja gry9 października 2011
Światowa premiera 17 listopada 2010. Siedem lat czekania na nową grę firmy id Software i o teksańskim studiu znów jego głośno - niestety, nie dlatego że Rage jest produkcją wybitną.
Bethesda o swoich markach - Dishonored doczeka się kontynuacji, a Rage raczej nie
wiadomość6 lipca 2013
Firma Bethesda Softworks zamierza sfinansować produkcję kontynuacji Dishonored. Natomiast słabe wyniki finansowe FPS-a Rage sprawiają, że nie powinniśmy się spodziewać części drugiej.
Najlepsze modyfikacje (16/04/2013) - m.in.Tropical Skyrim, Thrawn's Revenge i Aliens Survival Experience
wiadomość16 kwietnia 2013
W najnowszym przeglądzie modów omawiamy m.in. projekty zwiększające poziomy trudności w Rage i Aliens: Colonial Marines. Przeróbkę The Elder Scrolls V: Skyrim na klimaty tropikalne, rekonstrukcje starć z I wojny światowej na silniku Company of Heroes oraz modyfikację ulepszającą tryb kooperacyjny w Dark Souls.
id Software wypuściło narzędzia moderskie do Rage – ważą 35 GB!
wiadomość9 lutego 2013
Pojawiły się oczekiwane przez domorosłych twórców narzędzia moderskie do gry Rage. Ostrzegamy jednak, że pakiet Rage Tool Kit zajmuje niemało, bo aż 35 GB.
- Rage: The Scorchers – premiera DLC 18 grudnia 2012.12.15
- Wieści ze świata (Rage, Mortal Online, All The Bravest) 3/12/12 2012.12.03
- Wieści ze świata (Resident Evil 6, Star Citizen, Dark Souls, Rage) 25/10/12 2012.10.25
- John Carmack przeprasza za premierę gry RAGE i potwierdza produkcję Dooma 4 2012.08.04
- Wieści ze świata (Call of Duty: Modern Warfare 3, Rage, Hitman: Rozgrzeszenie) 6/7/12 2012.07.06
- Bethesda potwierdza zwolnienia w id Software 2012.01.11
- Promocja Cenegi - gry na konsole nawet 50% taniej (Rage, Deus Ex i Mortal Kombat) 2011.12.27
Najgorsze zakończenia gier – nie tylko Mass Effect 3
artykuł18 kwietnia 2018
Jak przygotować zakończenie gry w taki sposób, by gracz jeszcze długo po jej przejściu pamiętał finał rozgrywki? Oto lista dziesięciu tytułów, które pokazują, jak tego nie robić.
Ostatnia póki co wyśmienita gra Id Software. Fenomenalny klimat jakiego nie ma nigdzie indziej w tego rodzaju grach. Tylko Fallout 1 i 2 to miały. I teraz Rage. I może jeszcze Stalker. Bo Metro to jednak nie to choć przyznam, że dobre. Lecz wolę Rage'a. Doczytujące się tekstury faktycznie przeszkadzają lecz poza tym gra dla mnie nie ma wad. Zamiast niepotrzebnego, zaledwie niezłego remaku Dooma 1000 razy bardziej wolę sequel tej gry. ID - róbcie Rage 2, nie chcę kolejnego Dooma - waszej najsłabszej gry od czasów Wolfa 3D. Najlepszy FPS 2011 roku, tylko Crysis 2 był mu konkurentem.
Grając poraz pierwszy w Rage, cały czas miałem wrażenie, no właśnie nie wiem...Déja vu? Grając drugi raz, byłem pewien że gdzieś to już kiedyś widziałem.
Nie ma co ukrywać że gra z ID Software, garściami czerpie pomysły z innych produkcji, takich jak Fallout:New Vegas czy Borderlands.
Historia protagonisty który ocalał uderzenie asteroidy, będąc ukryty wewnątrz podziemnego schronu dla wybranych. Pustynny klimat postapo rodem z Mad Maxa, możliwość "kraftowania" broni i elementów ekwipunku ze schematów, minigry. Do złudzenia przypominają mi przygody kuriera z pustyni Mojave.
Z kolei przerysowane, kolorowe postacie, sam system rozgrywki, strzelanie, prowadzenie pojazdów, wygląd większości lokacji czy nawet to specyficzne doczytywanie tekstur. Wygląda dokładnie jak w Borderlands.
Z tym że...NewVegas miał naprawdę ciekawa, wielowątkową fabułę i kilka zakończeń. Olbrzymi świat który chciało sie eksplorować a przede wszystkim mega klimat.
Postacie w Borderlands rzeczywiście są kolorowe i "komiksowe", ale mają swój charakter, można je lubić albo nie, a napewno zapadają w pamięć.
Świat gry jest ogromny, a postać i fabułę można rozwijać niemal w nieskończoność.
Tego wszystkiego zabrakło mi w Rage, mam wrażenie że tytuł został wydany na prędce, byle szybko, jest pod szyldem ID to się sprzeda.
A szkoda, bo widać że gra ma potencjał i to coś...co sprawiło że te ok.10 godzin rozgrywki było dla mnie naprawdę niezłą zabawą.
Problemów technicznych nie doświadczyłem, grałem na kilku komputerach i na każdym Rage działał płynnie i bez niespodzianek. Bardzo niedoceniana, ale niesamowicie przyjemna strzelanka. Mimo iluzji otwartego świata - typowa "korytarzówka". Najlepsze czucie broni spośród FPSów w jakie grałem ostatnimi czasy - czuć, że mamy w ręku coś co wyrzuca kawał metalu z ogromną mocą i robi prawdziwą krzywdę, a nie urządzenie do robienia pif-paf aż wróg się przewróci.
Elementy craftingu i ulepszania ekwipunku nienachalne i dobrze wyważone.
Duży minus - pojazdy, wyścigi i walki to element dodany, żeby na siłę przedłużyć grę. Jeśli gracz woli po prostu jechać przed siebie nie wdając się w walkę z wrogiem - jest to źle zrobione. W Rage dość szybko zaczyna się walk pojazdów unikać.
Całkiem porządna strzelanka w klimacie post-apo. Moje początki z RAGE były dość trudne, gdyż grę kupiłem jakieś 4 lata temu w Biedronce razem z pakietem innych gier jak Alan Wake, Deus Ex: Bunt ludzkości czy Fallout 3. Nawet nie zainstalowałem, bo wyskakiwały jakieś błędy. Instalacja z trzech płyt, a później trzeba było jeszcze pobrać kilkanaście GB, co przy moim ówczesnym necie było dość czasochłonne, a koniec końców i tak gra nie chciała się uruchomić. I tak przeleżała kilka lat na półce... aż do teraz. O dziwo, tym razem żadnych trudności nie uświadczyłem. Do pobrania było może 2GB, więc wcześniej najwyraźniej coś z płyty się nie zainstalowało. Jak już wspominałem akcja gry dzieje się na Ziemi po apokalipsie, którą było uderzenie asteroidy posiadającej feltryt, złoża niebieskiego minerału, który stał się cenny w świecie gry. W tym momencie wydało mi się to dziwnie znajome z założeniami fabularnymi ELEX, tak jakby Piranie świadomie, bądź nie, inspirowały się RAGE. Tutaj też mamy klimaty Fallouta skrzyżowanego z Mad Maxem, jak w nadchodzącej grze Piranii. Elementy sc-fi również się pojawiają. Nad fabułą w grze Carmacka nie ma sensu się dłużej pochylać, gdyż jest nijaka. Na początku w sumie nie wiedziałem jaki jest mój cel, dopiero później, gdzieś w połowie gry zorientowałem się, że jest tutaj jakiś Ruch Oporu walczący z tajemniczą Władzą. Ogólnie sztampa do kwadratu, jednak głównym atutem gry jest gameplay.
Świat w RAGE jest półotwarty, coś na kształt Stalkera. Podobnie jak i w tamtej grze z początku może nam się wydawać, iż gra jest uproszczonym erpegiem, gdyż jest ekwipunek, crafting, dziennik zadań. Jednak RAGE tak samo jak Stalker jest nieco bardziej rozbudowaną strzelanką, a rozwój postaci odbywa się poprzez nabywanie nowych środków zagłady. A tych jest sporo poprzez wiele modeli pukawek od pistoletu, poprzez strzelbę, aż po karabiny i wyrzutnie rakiet. Do każdego typu broni jest kilka rodzajów amunicji, które poszerzają nasz arsenał. A na dodatek mamy jeszcze zabawki pokroju granatów, samochodziku-pułapki, wieżyczki czy robocika zwiadowczego. No i są jeszcze śmigliki, moje ulubione, którymi z satysfakcją dekapituje się wrogów. Ogólnie strzelanie jest satysfakcjonujące, ale nie mogło być inaczej po grze weteranów gatunku. Warto też dodać, iż przeciwnicy całkiem fajnie się poruszając wykonując coś w rodzaju parkouru by unikać naszych strzałów. Przemierzanie Pustkowi też jest ok, po drodze mogą nas nękać pojazdy bandytów, ale wraz z postępami nabywamy lepsze pojazdy oraz uzbrojenie takie jak minigun czy wyrzutnia rakiet. Pomiędzy misjami możemy też zagrać w kilka rodzajów minigier, nic szczególnie zajmującego, ale kilka chwil spędzić można by odpocząć od standardowego strzelania. Jest tutaj na przykład karcianka będącą czymś w rodzaju rozbudowanej Wojny czy mocno uproszczonego Hearthstone'a. Są również wyścigi w kilku odmianach: czasówki, zwykły wyścig, wyścig w czasie którego można eliminować przeciwników oraz rajdy, czyli jeżdżenie do losowo pojawiających się punktów kontrolnych. Kto dotrze pierwszy zdobywa 5 pkt., rajd wygrywa ten kto zbierze 50 pkt.; tutaj również możemy eliminować wrogów za co też zdobywamy punkty. Oprócz zadań głównych są też poboczne, które najczęściej odsyłają nas do miejscówki, wcześniej odwiedzonej w trakcie wykonywania zadania głównego. Jest to dość irytujące, bo wydaje się, iż twórcy chcieli wydłużyć grę na siłę. Ogólnie jest więc co robić jak na strzelankę, starałem się robić wszystko i ukończenie RAGE zajęło mi jakieś 15,5 godziny, więc nieźle. Jeśli ktoś skupi się na wątku głównym z okazjonalnymi skokami w bok nie powinno mu to zająć dłużej niż 8-10 godzin. Jeszcze odnośnie poziomu trudności, jeśli ktoś lubi, gdy jest trudno to powinien zacząć na którymś z dwóch ostatnich poziomów trudności, bo na normalu jest dość łatwo.
Oprawa graficzna jest ładna, zwłaszcza strona artystyczna, bo tekstury z bliska są paskudne, więc lepiej się im zbyt dokładnie nie przyglądać. Najładniej wygląda otoczenie, a projekt lokacji może robić wrażenie. Podsumowując: RAGE to całkiem dobra strzelanka przy której można miło spędzić czas. Nie jest to produkcja która zapisze się w annałach gatunku, jednak jeśli ktoś lubi klimaty post-apo to z braku laku warto zagrać.
Oh Rage. A mogłeś być taką dobrą grą gdyby nie twoi twórcy którzy mimo że pracowali nad tobą kupe lat to jeszcze dostarczyli produkt po prostu........ Dobry tak tylko dobry. Id Software robiło świetne gry Doom Wolfenstein 3D no po prostu świetne marki które przeżyły upadek ale odradzały się w chwale ale Rage to niewypał. Dobra trochę przesadzam ale w porównaniu z poprzednio wspomnianymi grami Rage wygląda słabo. Grafika wygląda ładnie nawet dzisiaj co nie musi być regułą. Cieszę się z tego że twórcy postanowili nam dać trochę swobody jednak nie była ona tak do końca dobra bo optymalizacja i wogule cały port..... Dramat. Dzisiaj w grę da się grać płynnie ale zostały różne artefakty błędów poprzedniej wersji. Samochody wyglądają dobrze da się nimi fajnie jeździć ale po co one nie wiem. Mógłbym mówić o wadach i zaletach Rage ale nie mam czasu i nie chce mi sie. Szkoda że nie wyszło nic więcej niż dobra gra. 7/10
Gra fajna. Niby otwarty świat, ale taki liniowy, jak w Wiedźminie 2. Nawet fajny system tworzenia przedmiotów. Wydaje mi się, że czegoś w grze brakuje. Ocena: 8.5/10
Czy tylko Ja zauważyłem że ta gra jest Bliźniaczo podobna do Serii Gier i Filmów o Mad Maksie...
Początek niby ciekawy, ale im dalej w las tym więcej drzew. Gra nudna jeśli szukacie czegoś w klimacie postapokliptycznym zagrajcie w fallouta.
Fajna gra jako KRÓTKA odskocznia od Fallouta. Pustynny klimat daje rade, połączony z fajnie zrobionym strzelaniem daje frajdę. Otwarty świat jest ekstremalnie niepotrzebny, bo jest pusty i powoduje, że często musimy wracać kilka razy do jednej lokacji przez drogi które są nudne i puste.
Fabuła średnia, ale + za pomysł. W promocji polecam, w normalnej cenie nie bardzo. "Ostrzegam" - fabuła to zaledwie 12h, po których niestety mamy już dosyć.
Ostatnia świetna gra ID Software. Teraz taki średniak jak nowy Doom ktory Rage'owi do pięt nie dorasta jest wychwalany. Co za nędzne czasy nastały - zwykły, niepotrzebny remake jest grą roku a taki Rage bije go na głowę. 2011 rok to był ostatni dobry rok dla FPS-ów. Far Cry 3 nawet 4 czy Crysis 3 to były dobre gry ale to było już jakiś czas temu. Na nowego Far Cry'a nie chce mi się nawet patrzeć. Carmack, wróć.
Niby gra dobra i fajnie mi się grało, ale po latach kompletnie o niej zapomniałem. Przede wszystkim strasznie krótka i mam wrażenie, że odtwarza motywy znane z fabuły starych Falloutów. Sama jazda w grze wciśnięta tylko po to żeby była. Pojazdy służą tylko do przejechania toru do kolejnej misji (ewentualnie jakieś zawody w miastach).
ohhhhhh. proba powrotu zakonczyla sie calkowita kleska.
RAGE to niestety bardzo nieudany średniak. O ile na początku wydawał mi się bardzo interesującą grą tak po paru godzinach wkradła się nuda i monotonnia. Fabuła właściwie nie istnieje - jest tak słaba, że można ją całkowicie olać. Cały model rozgrywki opiera się na niekończącym się cyklu - "pojedź do jakiejś miejscówki, zabij bandytów i zabierz im ich nienaruszalny artefakt po czym wróć do mnie po kolejne bliźniacze zadanie lub pojedź po nie do innego NPC-a gdzieś na pustynni". Strzelanie jest satysfakcjonujące, lecz nie ma startu do kolejnego wielkiego tytułu ze stajni ID czyli DOOM-a z 2016. I mimo, że DOOM z założenia jest dosyć schematyczny i prosty fabularnie (jeśli w ogóle można się tam doszukiwać fabuły) tak sam model strzelania, różnorodność wrogów jak i miejscówki sprawiają, że jest to jedna z lepszych strzelanek ostatnich lat (wraz z odnowioną serią Wolfenstein). I wiem, że trochę niesprawiedliwe porównywać dosyć odmienne w założeniach gry i do tego pochodzące z różnych generacji konsol, ale to chyba pokazuje znaczny progres w działaniach ID. Liczę, że ich doświadczenie przełoży się na (miejmy nadzieję) dużo lepszy i zapowiedziany już sequel/reboot RAGE'a.
Warto sobie przypomnieć tytuł bo dużymi krokami zbliża się druga cześć gry . Osobiście uważam grę RAGE za bardzo doby tytuł , choć z kilkoma minusami .
Klimat postapo tutaj został przedstawiony bardzo fajnie , zniszczone miasta , wraki , pustkowia . Na naszej drodze stają mutanci , szakale , władza itp.( pojawiają się tęż bosowie ) a do ich eliminacji dostajemy też fajny arsenał jak na te klimaty broni oraz fajne gadźety jak śmigliki , wieżyczki , zdalnie sterowane bomby czy roboto-pajączki. Na plus można też zaliczyć wyścigi po bezdrożach , pustyniach różnymi brykami "ala" z filmu mad max .
W grze jest też dostępny crafting, tworzymy różne przedmioty itp, możemy też ulepszać bronie . Największym minusem tej gry jest to że gra jest bardzo liniowa i poruszanie się po świecie jest ograniczone . Zapraszam serdecznie na materiał
https://www.youtube.com/watch?v=xSpK7sOY76c&feature=youtu.be
Własnie ukonczyłem gre po raz pierwszy(wczesniej jakos mi na niej nie zalezało)i gra naprawde wciagajaca i grywalna.Graficznie nadal daje rade,fajni przeciwnicy,sporo broni plus do kazdej po kilka rodzajów amunicji.Ciekawie zaprojektowany świat,wciagajaca fabuła,fajny sytem craftingu przedmiotów.Dosc rozwiniety handel w sklepach.Klimatyczne lokacje,opcjonalne wyscigi,poruszanie sie pojazdami po zdewastowanym swiecie i walka z bandytami.System ulepszania samochodów.Troche mały swiat z liniowymi drogami pomiedzy miastami/misjami.Fajny główny wróg w grze Authority który przypomina Enclave z serii Fallout(futurystyczna technologia,bronie i pancerze).Ogolnie gra mogła by byc troche dluzsza i większa ale 23 godziny ktore potrzebowałem na przejscie gry to i tak dobry wynik jak na fps.Polecam.
Grafika nawet spoko ale krew w tej grze przypomina grafikę z minecrafta rozpikselowaną dialogi są cienkie gra taki sobie.
Rage łączy w sobie wiele elementów gier, możemy solidnie postrzelać, brać udział w niesamowitych wyścigach, są uzbrojone pojazdy, otwarty świat, elementy RPG, fajne zadania, dobrze zrobione postaci, inteligentni i czasem szaleni przeciwnicy :D, solidny polski dubbing, co tu dużo mówić a raczej pisać, świetna gra i świetna zabawa
W dniu premiery - Nudna gra z słabą grafiką oraz okropnie nudnym wątkiem głównym. Jedyne co ją ratowało to strzelanie. Dzisiaj - Okropnie nudna gra z obrzydliwą grafiką oraz masakrycznie nudnym wątkiem głównym, jedyne co tą grę jako tako ratowało to strzelanie ale te dzisiaj nie powala. Nie polecam , jest więcej tytułów wartych ogrania. Po co marnować na to dzisiaj czas.
W zasadzie to o Rage już chyba wszystko zostało w powyższych komentarzach powiedziane, ja tylko mogę potwierdzić jednym zdaniem, że w tym przypadku faktycznie mamy do czynienia z niewykorzystanym potencjałem tytułu. Nie mniej przez te 15 godzin grało mi się przyjemnie.
Jedna z najlepszych gier postapo w ogóle. Ostatnia dobra gra Id. Rage 2 jest niestety tylko cieniem kapitalnego pierwowzoru.
Tylko dwie gry przeszedłem 6-razy z rzędu,było to Shadow of the demned i właśnie Rage.Dwie gry z gównianą fabułą,ale esencją grywalności,zabawy i klimatu 9/10
Na początku miałem mieszane wrażenia bo zaczęło mi tutaj pachnieć Borderlandsami w które nigdy nie grałem i nie zagram, ale potem byłem totalnie zaskoczony. Gra mnie tak wciągnęła, że miałem ochotę robić wszystkie achivmenty na Steamie, ale niestety brak na to czasu. Gra ma fajną fabułę, całość zrobiłem w jakieś 11 godzin, do tego niebanalna grafika w fajnym postapokaliptycznym klimacie, możliwość tworzenia przedmiotów ze schematów, kilka fajnych rodzajów broni które możemy ulepszać, możliwość jazdy pojazdami i ulepszanie ich... no co tu dużo mówić, gra świetna. Polecam!
Kapitalna gra zwłaszcza z dodatkiem. Polecam jeżeli jeszcze ktoś nie grał.
O grze pierwszy raz usłyszałem w 2011 za sprawą magazynu Komputer Świat Gry Exstra Mega Hity. Wydali oni wtedy dedykowany numer poświęcony wyłącznie tej grze. Ciekawa sprawa przyznam.
Pamiętam że w 2011 roku ta gra zebrała mieszane recenzje. Oberwało się głównie za brak fabuły, i optymalizacje która leżała głównie na PC na konsolach działało to dobrze. Chodziło o doczytywanie tekstur, nie żadne bugi, glicze. Wtedy nie było jeszcze tej plagi. Była wtedy też krytyka za to że gra posiadała mały liniowy otwarty świat.
RAGE był pierwszą grą post-apo którą zagrałem. Za sprawą tej gry polubiłem ten gatunek i w tamtych czasach bardzo łaknołem tego typu klimatów. Można powiedzieć że w tamtych czasach miałem bzika na punkcie tej gry. Mowa o latach 2011-2012.
Bardzo mnie dziwiło/smuciło wtedy że gra na PC była w pełni po polsku a na X360 i PS3 po angielsku. Dziwne to były czasy wtedy. Ja od zawsze byłem graczem konsolowym. Już nie chcę wspominać o patologii, gdzie gra na konsole wychodziła po polsku a DLC były już po angielsku i nie dało się uruchomić dodatków bo były w innej wersji... . Jak ktoś nie wiedział to musiał kupować grę i innej wersji językowej. Przykład Fallout 3. Plusem dzisiejszych czasów jest standaryzacja wersji językowych itd... . Ale odbiegłem trochę od tematu.
Na przestrzeni 2011-2016 ograłem tą grę z około 5 razy. Można powiedzieć że mam tą grę w jednym placu. Ostatni raz grałem w 2016 roku. A jak gra się w to dziś?
RAGE jest sandboxem. Ale nie takim sandboxem z dzisiejszych czasów. Świat gry jest mały i liniowy, nie mamy tutaj tony znaczników. Jest to sandbox w starym stylu. Misje główne oraz poboczne, wyścigi, minigry, kilka znajdziek i w zasadzie tyle. Grę można ukończyć na 100% w około 25h.
Po pustkowiach poruszamy się głównie pojazdem. Same pojazdy możemy ulepszać za punkty wygrane wyścigach. Przyznam że system prowadzenia naszych pojazdów jest fajnie zaprojektowany. Przyjemnie się jeździ autkiem po pustkowiach, fajnie się również toczy walkę w pojazdach.
Ja zawsze miałem 2 problemy z tą grą. Zawsze uważałem że świat jest za mały. Nie przeszkadzało mi brak głównej historii, czy backtracking (zawsze odwiedzamy prawie każdą lokacje dwa razy, fabularnie i w zadaniu pobocznym). Nie jestem odosobniony w tej opinii, ale teraz doceniam ten wykreowany liniowy świat. RAGE 2 dał nam ogromną mapę, która była pustawa. RAGE 1 ma liniowy świat ale wypchany detalami. I uważam że RAGE z 2011 ma najlepszy świat post-apo jaki widziałem w grach. Jest on po prostu piękny w swojej brzydocie. Najlepszą lokacją w grze nie będącą częścią otwartego świata jest Dead City. Poziom detalu zwala z nóg. Drugim problemem jest to że gra się zamyka po odwiedzeniu niektórych lokacjach. Np: W Dead City jesteśmy w grze tylko dwa razy, nie możemy tam wrócić już. Przeciwnicy przeważnie nie spawnują się już w lokacjach w których byliśmy drugi raz ale jest parę wyjątków.
Grając w RAGE w 2023 odkryłem tą grę na nowo. Jest kilka, lokacji do których można wrócić i tam będą przeciwnicy ale i też zapasy. I będą się pojawiać w nieskończoność. Ale jak wspomniałem to tylko wyjątki od reguły. Przeważnie odwiedzone lokacje w grze zamykają się dla gracza.
Samo strzelanie w grze jest przyjemnie, ale gra jest dosyć prosta. Ja ukończyłem grę na Ultra Nightmare i nie stanowiło to większego problemu. A zestaw borni jest dosyć zróżnicowany.
W grze możemy też craftować przedmioty, amunicje ale i też możemy stworzyć robo towarzysza który faktycznie coś robi. Nie znika on po czasie tylko jest z nami dopóki nie zginie lub go nie rozmontujemy. Świetny pomysł.
Gra posiada 3 DLC:
Anarchy pack: Dodaje nową zbroję, dubeltówkę, i samochód.
Wasteland sewer missions: Dodaje kilka lokacji które trzeba wyczyścić z mutantów.
The Scorchers: Fabularny dodatek, który pozwala zwidzieć nowe lokacje i dodaje nową broń.
Polecam zagrać z tymi 3 dodatkami bo gra jest jeszcze fajniejsza z nimi. Dodam tylko że dodatek The Scorchers dodaje tryb "Free Play" po ukończeniu gry. Czyli możemy wrócić do świata gry i go dalej eksplorować. Jeżeli ktoś nie posiada dodatku to nie będzie miał tego trybu po ukończeniu gry.
Reasumując RAGE z 2011 wcale się nie zestarzał. Gra się w niego dziś wyśmienicie i polecam każdemu. Jest to sandbox w starym stylu, gdzie nie było sztucznych zapychaczy. Gra to samo mięso i z czystym sumienie mogę dać 10/10. Mimo ułomności które ma. Chciałbym zobaczyć Remaster tej gry na współczesny sprzęt. Może twórcy poprawili by wady tej gry przy okazji. Myślę że zrobienie gry w tym stylu było by dziś odświeżające. Jeżeli kiedyś wyjdzie RAGE 3 to chciałbym powrotu do pierwszej części. Ten sam klimat tylko więcej. Może być nawet liniowy świat, ale większy tak 5-10 krotnie przynajmniej. Dodam na koniec że grę można uruchomić na XSX we wstecznej kompatybilności.
Dodatek dostał nieoficjalne spolszczenie, można pobrać na graj po polsku .
jedna z bardziej niedocenionych gier przez lemingi i zarazem przyczyna przejecia idSoftware przez fajansiarzy z zenimaxa