Najciekawsze materiały do: Life is Strange: True Colors
Life is Strange True Colors - poradnik do gry
poradnik do gry19 listopada 2021
Life is Strange True Colors poradnik i solucja to najlepsze porady na start oraz pełny opis przejścia, wszystkie Memories, sekrety i znajdźki. Opisujemy wszystkie ważne wybory i ich konsekwencje oraz trofea i wymagania sprzętowe.
Humble Choice na luty 2024 z Life is Strange: True Colors i 7 innymi grami
wiadomość5 lutego 2024
Humble Choice na luty 2024 ma składać się w sumie z ośmiu gier. Wśród nich podobno są takie lubiane produkcje jak Scorn oraz Life is Strange: True Colors.
Xbox Game Pass w kwietniu straci 8 gier; wiemy, co otrzyma w zamian [Aktualizacja]
wiadomość3 kwietnia 2023
Game Pass w kwietniu dostarczy ambiwalentnych uczuć – ofertę ma opuścić 8 starszych gier, w tym jedna niespodzianka, lecz w zamian usługa otrzyma 7 gorących tytułów.
Square Enix nie porzuci marek Just Cause, Life Is Strange i Outriders
wiadomość3 maja 2022
Pomimo sprzedania swoich zachodnich studiów grupie Embracer, firma Square Enix nie zamierza ograniczać się tylko do japońskich produkcji i będzie dalej rozwijała takie marki jak Just Cause, Life Is Strange oraz Outriders.
- Game Pass na kwiecień 2022 (Aktualizacja) 2022.04.05
- Premiera Life is Strange: True Colors; gra została dobrze przyjęta 2021.09.10
- Nowe Life is Strange już jutro w GeForce NOW - jakie jeszcze gry narracyjne znajdziecie w usłudze? 2021.09.09
- Wymagania sprzętowe Life is Strange: True Colors; gra zbiera dobre opinie 2021.09.08
- Zobacz przeszło trzynastominutowy gameplay z Life is Strange: True Colors 2021.08.19
- Life is Strange: True Colors i larpy; atrakcje Haven Springs na nowym zwiastunie 2021.08.02
- Life is Strange - daty premier True Colors i Remastered Collection 2021.06.13
Premiery gier - we wrześniu 2021 każdy znajdzie coś dla siebie
artykuł30 sierpnia 2021
Wrzesień to idealny czas, aby wybrać sobie jeden tytuł i się w niego zagrywać. Miesiąc ten przynosi nam miks gatunkowy w którym każdy powinien się odnaleźć. Tak zróżnicowanie dawno nie było, chociaż pewnie większość osób rzuci się na pewnego remastera…
Pierwszą, fantastyczną część stworzyli kompletnie inni ludzie. Tutaj pozostał tylko tytuł. Nie rozumiem wydawcy. Jak tak świetnie przyjęty tytuł można powierzyć innemu studiu?
TUTAJ tworzą ludzie z Deck Nine. Odpowiedzialni za Before the Storm. Czyli wydawaca nie robi tego po raz pierwszy. I biorąc pod uwagę odbiór BtS przez graczy decyzja ta była bardzo dobra. A jeśli uwzględnimy jeszcze jak bardzo ostatnio nie radzi sobie Dontnod to okazuje się, że była to najlepsza decyzja ever. I ja to akurat rozumiem bardzo dobrze.
Osobiscie prequel LiS cenie sobie wyżej. Deck Nine zdecydowanie lepiej snuje opowieść niż Dontnod. A tego oczekuje właśnie od LiS. Emocjonującej opowieści.
Przyznaję, że nie wiedziałem, że to oni stoją za before the storm. Cofam co napisałem, jestem bardzo zadowolony.
Trochę wkurza że od 1 części ciągle ten sam schemat powtarza się już w kolejne grze(Małe miasteczko, zamknięta społeczność, morderstwo, inność osoby, koniecznie ktoś musi cierpieć z głównych bohaterów). Już po raz piąty to samo. Ewolucja idzie jedynie w kierunku grafiki i muzyki( W przeciwieństwie do gier Telltale Games). Mechanizmy i rozgrywka pozostają te same - poruszanie się po ograniczonym terenie i interakcja z minimalna ilością przedmiotów.
Zastanawiam się, czemu najnowsze LiS ma tak niską ocenę. Dla mnie True Colors to druga najlepsza część serii, zaraz po jedynce. Jeżeli chodzi o fabułę, bohaterów, gameplay, podobało mi się właściwie wszystko. Gra mocno zaangażowała mnie emocjonalnie, w odróżnieniu od LiS 2, które po bardzo dobrym pierwszym epizodzie, wraz z kolejnymi odcinkami zaliczało srogi zjazd.
Czytam mnóstwo kryminałów, toteż bardzo podoba mi się kierunek, w jakim poszli twórcy: małe miasteczko, lokalna społeczność i mroczna tajemnica. Sposób prowadzenia fabuły uważam za świetny. Zaczyna się bardzo spokojnie, całość nabiera tempa wraz z kolejnymi odcinkami. Nie ma w tej grze właściwie takiego bohatera, którego bym nie polubił. Nie warto ich oceniać po pierwszym wrażeniu, bo ten, który na początku wydaje się zły/negatywny, z czasem może okazać się kimś zupełnie innym. I odwrotnie. Początkowo trochę drażnił mnie Duckie tym swoim gadulstwem, ale i do tego się dość szybko przyzwyczaiłem. Każdy z bohaterów ma swoją historię, nie są to postaci płaskie, sztuczne. Bardzo polubiłem się z Alex. Podobała mi się ta jej przemiana z początkowo wystraszonej i niepewnej siebie osoby, w śmielszą i odważniejszą dziewczynę, jaką potem się stała. No i Haven Springs. Cudnie stworzone miejsce, w którym chce się przebywać.
Bardzo na plus odbieram fakt, że dostaliśmy tym razem całą grę od razu, bez bawienia się w wypuszczanie kolejnych odcinków co jakiś czas. Również dobrze, że najnowszą część opracowało Deck Nine, a nie DONTNOD, z którym dzieje się coś niedobrego ostatnio. Gierkę wymaksowałem, wbiłem platynę. Romansowałem z Ryanem. Grałem niespiesznie, lubiłem zajrzeć do różnych miejsc w Haven Springs. Myślę, że całość zajęła mi 11-12 godzin maksymalnie. Z rzeczy na minus to okazjonalne spadki klatek i graficzne glitche. Nie było ich jednak dużo. Polecam gorąco, jedna z moich ulubionych części, w którą z pewnością jeszcze zagram :)