Najciekawsze materiały do: Wo Long: Fallen Dynasty
Wo Long: Fallen Dynasty - Cheat Table (CT for Cheat Engine) for 1.04 (23032023)
modrozmiar pliku: 17,5 KB
Cheat Table to skrypt do programu Cheat Engine do wykorzystania w Wo Long: Fallen Dynasty. Autorem moda jest jest Raynard.
Recenzja Wo Long: Fallen Dynasty - a miało być tak ciężko
recenzja gry2 marca 2023
Światowa premiera 3 marca 2023. Wo Long: Fallen Dynasty to dzikie połączenie Nioha i Sekiro, czyli dwóch gier, które swoim poziomem trudności mocno mnie przytłoczyły. W życiu nie spodziewałbym się więc, że będzie to dla mnie tak lekka przebieżka – satysfakcjonująca, acz monotonna.
RPG akcji Wo Long na PC ma wreszcie zostać naprawione [Aktualizacja: premiera patcha 1.220]
wiadomość19 października 2023
Studio Team Ninja ujawniło plany rozwoju Wo Long: Fallen Dynasty na najbliższe dwa miesiące. W planach jest m.in. naprawienie wersji PC oraz crossover z serią NiOh.
RPG akcji Wo Long otrzymało nowe, płatne DLC i odrobinę darmowej zawartości
wiadomość28 września 2023
Wczoraj na platformie Steam zadebiutowało drugie DLC do gry RPG akcji Wo Long: Fallen Dynasty. Oprócz tego studio Team Ninja opublikowało darmową aktualizację do swojego dzieła.
RPG akcji Wo Long dostanie obszerny dodatek Battle of Zhongyuan
wiadomość26 maja 2023
Wo Long: Fallen Dynasty, czyli RPG akcji od studia Team Ninja, doczeka się pierwszego rozszerzenia. DLC zatytułowane Battle of Zhongyuan trafi w ręce graczy za nieco ponad miesiąc.
- Ocena 37% na Steam nie przeszkodziła Wo Long w zmiażdżeniu rekordu NiOh 2023.03.04
- Premiera Wo Long, gry dla fanów NiOh i Sekiro 2023.03.03
- Twórcy NiOh nadal depczą po piętach FromSoftware - recenzje Wo Long 2023.03.02
- Wo Long Fallen Dynasty - poradnik do gry 2023.03.02
- Gracze punktują słabą wydajność Wo Long: Fallen Dynasty na PC 2023.02.27
- Nowości na Steam. Wyczekiwany RPG akcji i intrygująca strategia z wielkimi robotami 2023.02.27
- Demo Wo Long radzi sobie świetnie, warto je pobrać i sprawdzić osobiście 2023.02.24
Gry marca 2023 - miesiąc bez szaleństw: nie mrozi, nie grzeje
artykuł28 lutego 2023
W marcu zabraknie spektakularnych premier, a miesiąc ten należy do spokojniejszych. Nie oznacza to jednak, że nie ma w co grać! Będzie w czym wybierać, ale nie liczcie na głośne debiuty, tylko raczej na skromne świętowanie oraz szykowanie się do wiosny.
Pograłem w demo, tutorial niby spoko, odbijanie ok, a potem straszne baty od zwykłych przeciwników, nie wiedziałem co jest grane ale okazuje się że gra jest mocno nastawiona na grind inaczej można zapomnieć o odbijaniu ciosów i walce z mocniejszymi przeciwnikami. Gra wydaje się jeszcze nieprecyzyjna, ciosy czasami przelatują, odbijanie nawet po rozwoju postaci czasami nie wychodzi.
Początek mnie strasznie wkurzał że aż.miałem dość ale jak się podleveluje to jakoś idzie, dwa minibossy ubite, jutro ciąg dalszy.
Doszedłem do finałowego bossa w tym demie i póki co przebiłem się przez pierwszą fazę walki.
Gra jak dla mnie zdecydowanie trudniejsza od Nioh ale też dlatego że ma poważny problem z responsywnością, a to bohater nie chcę robić natychmiastowych uników, a to nie chce się leczyć. Jeśli to naprawią będzie trochę lżej i sterowanie będzie zdecydowanie mniej kosztować nerwów i irytacji.
Grind plus souls/sekkirolike? A pod jednym z newsów tłumaczą, że to żaden soulslike, tylko slasher :)
Niestety kolejna fajna gra bez polskich napisów... Ale będzie 11 innych języków.. w tym włoski...
Zapowiada się kolejny klon Dark Souls z zepsutą optymalizacją jak ostatnio Wild Hearts które jest niegrywane. Trzeba ostrożnie z tytułami Koei Tecmo.
Demo już dostępne od kilku godzin, wersja na PC to śmietnik.
- Gra hula na starym jak świat silniku...
- Brak kompilacji shaderów.
- Limit 60fps...przy czym trzeba użyć RTSS bo wbudowany limit klatek sprawia że mamy wrażenie że gra działa w 20fps
- Optymalizacja ssie, a gra wygląda średnio.
- Myszka działa tragicznie.
- Gra domyślnie wyświetla przyciski z pada od Playstation
- Pad z Xboxa w ogóle nie działa, nie ważne czy Steam Input włączony czy nie.
- Mało responsywne sterowanie K+M
- Jest RAM i VRAM leak.
W 1440p gra wciąga 9GB VRAM, nie wiem po co tyle gra zjada VRAMu na pewno nie dla tekstur bo te jak i ogólnie grafika nie powalają.
Nie powinno to nikogo dziwić, w końcu to Koei feat. Team Ninja w kolejnym hicie "Nie umimy w game dev Part 68"
Dlaczego wszystkie potencjalnie dobrze zapowiadające się gry nie mają polskiej lokalizacji -.-
Pograłem w demo nieco ponad godzinę i stwierdzam że gra to krok wstecz względem nioh. Liczyłem na doświadczenie podobne do sekiro, ale walka jest mało elastyczna, nieco toporna. Gra wygląda jak pierwsze nioh, a wymagania ma z kosmosu. Gra pożera ponad 6gb pamięci vram, a wygląda słabo, o tego cierpi na częste spadki płynności co w grach tego typu znacząco utrudnia grę. Dla porównania sekiro i wo long, obie z reshade
I tutaj wo long.
Team Ninja cały czas są technologicznie w erze Ps3 ale ich gry mają fajny gameplay i za to lubię. Mocno czekam na Rise of Ronin.
W ogóle mam wrażenie że od kilku lat grafika większości gier stoi w miejscu a wymagania rosną mimo różnych rekonstrukcji -> FSR, DLLS.
W nocy wpadło demo Wo Long. Nie płaczę nad brakiem napisów PL, mogę grać z napisami ENG bo są duże i wyraźne ale to co mi się nie podoba to że często za szybko znikają i nie idzie doczytać;(
Wygląda jak NiOh, a gra się jak w Ninja Gaiden. Ja soulsami ćwiczę sobie cierpliwość, także nie czekam. Ale jak ktoś ma słabe krążenie w dłoniach... czemu nie
Wo Long to nieudana próba przerobienia NiOha na Sekiro.
Przechodząc przez pierwszą, tutorialową lokację miałem nieodparte wrażenie, że gramy 1:1 w Sekiro, tylko nieco bardziej ubogie, mimo, iż wzbogacone fajnymi efektami wizualnymi w walce. No bo co mamy już na początku?
- lokacja niczym Hirata Estate stojąca w płomieniach
- pierwszy boss niczym Genichiro, na polu z białymi kwiatami w świetle księżyca
- pierwszy boss niczym Genichiro, nagle zyskuje potężną moc i ma drugą, dużo bardziej odjechaną fazę
- po pierwszym bossie niczym po Genichiro, staje się coś, przez co nasz bohater prawie umiera i budzi się w zupełnie innym miejscu
Im dalej w las, tym dziwniej. Jako PC-towiec od dziecka praktycznie kilka razy w życiu miałem pada w rękach i wszelkie soulslike''i przechodziłem przy pomocy klawiatury i myszki. Nawet w archaicznych i drewnianych Dark Soulsach jedynce nie miałem ze sterowaniem takich problemów, jak w Wo Long. I o ile FS z gry na grę robiło duże postępy z optymalizowaniem gier dla typowo PC-towych kontrolerów, tak tutaj mamy strasznie nieintuicyjne sterowanie, co jeszcze jest do przeżycia, gdyby nie ruch kamery, który przy manualnym sterowaniu myszką praktycznie jest blokowany i opóźniany, jeśli jednocześnie chcemy kontrolować naszą postać.
Kolejny punkt - grafika. Nie powala, a nawet nie staje w konkury z Elden Ringiem. Mimo, że gra jest dobrze zoptymalizowana w porównaniu do ostatnich premier, takich jak Hogwarts Legacy i dropy FPSów są raczej rzadkością, to jednak sama w sobie grafika jest dość "płytka". Widać wiele kompromisów przy renderowaniu czy słabe efekty graficzne, takie jak ogień wyglądający niczym z 2010 roku. Przynajmniej być może dzięki temu chociaż płynnie działa.
Walka oparta na parowaniu ciosów przeciwników jest satysfakcjonująca wizualnie, pełno w niej dynamiki i efektów, jednak największą jej bolączką jest przypisanie jednego przycisku do parowania i uniku. By zrobić unik, musimy dwa razy nacisnąć przycisk parowania, co jest tragicznym rozwiązaniem. Gra wręcz zmusza do przestawienia się na wyłączność parowań, bo mam wrażenie, że podczas uniku nie mamy tego momentu "nietykalności", a parując jesteśmy w stanie zablokować większość ataków. Po co więc w ogóle robić uniki? Tutaj unikiem jest blok, co jest kompromisem wyjątkowo krzywdzącym.
Fajny jest natomiast poziom trudności. Przeciwnicy są wymagający, potrafią przyłożyć, a by niszczyć grupy oponentów trzeba pomyśleć, bo ładowanie się w sam środek walki bez żadnego planu zwykle się nie sprawdza. Po ogarnięciu sterowania walki z bossami też potrafią być satysfakcjonujące.
Jak na razie mam w grze około dwóch godzin, ale pierwsze wrażenia na razie nie są zbyt pozytywne. Wstrzymam się jeszcze od oceny i dam Wo Longowi szansę. Niemniej jednak mam nieodparte wrażenie, jakbym grał w produkcję próbującą zrobić "lepsze Sekiro", które trochę jednak zagubiło się w konwencji i poniekąd zatraciło swoją duszę, jaką miało prezentować, jaką czuć było w trailerach.
Mały disclaimer - porównywanie do Sekiro, Soulsów czy Elden Ringa nie są tylko moim przejawem "fanboystwa" From Software, ale głównie stosuję je po to, by zestawić soulslike''a z OG grami, których sukces dotąd jest niedościgniony w tej kategorii. Zarówno Wo Long, jak i produkcje From Software prezentują ten sam gatunek, podobny gameplay i równie podobne odczucia z czerpanej rozrywki, a jeśli patrzeć na konkurencję to tylko na tych lepszych, bo do czego miałbym porównać Wo Longa, jak nie do produkcji FS?
Zajebista wersja na GAMEPASS w Japońskim czy Chińskim języku z kilkoma słowami po Angielsku w menu gry .
Odinstalołem ,nawet nie wiadomo,gdzie co jak w opcjach poustawiać czy to np w opcjach graficznych czy próbując zmienić język gry.
Pogralem kilka godzin i odpalilem od razu dla porownania Nioh2 ktorego jeszcze nie skoczylem. Za wczesnie zeby oceniac obydwie gry ale gameplay w Nioh2 jest dla mnie duzo lepszy. Szkoda ze nie poszli dalej w tym kierunku.
Tragedia, brak możliwości zmiany rozdzielczości, ciągłe crashe, kursor windowsowy w menu też wygląda przekomicznie, nie warto.
Myślałby kto, po tytule, że to może będzie jakieś Mount & Blade w realiach Chin, a to taki shit...
Ale crap, grafika jak w Gothicu 2, postacie tak samo drewniane, ogólnie gra jak z 2004 roku, i jeszcze mi przycina na rtx 3070 ;)
Rozczarowałem się tą grą. Nie jest tragiczna, bo w końcu ukończyłem ją, ale naprawdę spodziewałem się czegoś lepszego, a przynajmniej przyjemnej ewolucji Nioh2. Okropny stan techniczny i naprawdę brzydka pierwsza lokacja prawie mnie odstraszyły. Na szczęście błędy nigdy nie sprawiły, że utraciłem jakiś progres z gry. Powtarzalność w grze była bardzo duża, a i w mechanice walki gra nie premiowała za inne podejście. Postacie i animacje mi się podobały. A "pandy" były przesłodkie :) Poczucie wyzwania jakoś mnie pociągnęło do końca.
Ja osobiście mam bardzo skrajne odczucia jeśli chodzi o tą grę. Niby fajnie się walczy ale jednak nie do końca. Postać wolno reaguje jakby lekkim opóźnieniem przez co nagminnie wręcz w walce z nosami dochodzi do sytuacji że naciska się klawisz parowania lub bloku a postać stoi w miejscu lub jak chcę się skorzystać z leczenia. Nie jest to wina pada tylko samej gry. Sztucznie jest utrudniają po przez np. gigantyczna wręcz ilość życia niektórych nosów, spamowanie przez nich ataków 3 4 razy pod rząd tak że jak się wpadnie w 1 to reszta jest nie do zablokowania. Postać jakby zastygania nie reaguje na nic. Jak narazie jestem prawie przy końcu. Został mi ostatni rozdział i...ma już dość...ta gra to męczarnia od samego początku. Nosów są przegięci na maksa. Aż bolą palce od walenia po padzie. Uwielbiam gry typu souls jednak w tym przypadku mam wrażenie że gra po prostu oszukuje. Oceniam ją w porywach na 5/10. Gdyby nie gamepass to bym sobie pluł w brodę jakby mi przyszło wydać na nią tyle hajsu. Byłby to pieniądze wyrzucone w błoto.
Bardzo dokładnie przeanalizowałem tę grę i zrobiłem wiele poradników (w deskrypcji zawsze mam porady w języku polskim) - może komuś pomogą. Gra jest super ^0^
Poradnik do najtrudniejszego bossa w grze (DLC; Yuan Shu):
https://www.youtube.com/watch?v=LHmlZcRSEmI
Powodzenia!
Właśnie ogrywam i mogę powiedzieć, że to po prostu NioH 3.
Jak ktoś ograł 1 i 2 to będzie zadowolony.
Pograłem godzinę w demo bo kocham takie azjatyckie klimaty. Niestety sterowanie w tej grze rozwala mi system :) Gram na lapku i pewnie idzie wszystko sobie ustawić, tylko czemu to takie nieintuicyjne? Przydałby się też j.polski.
Z racji, że jak mówiłem uwielbiam te klimaty ( dlatego ograłem Bloody spell) to pewnie kupię pełną grę, ale tylko jak będzie na dużej promocji, ze względu na to sterowanie.