Gry sierpnia 2024 - Black Myth Wukong i sporo gorących dodatków!
Jesteśmy w samym środku sezonu ogórkowego, a gier wcale nie brakuje! Sierpień zdecydowane nie zawodzi, jeśli chodzi o interesujące premiery. W tym miesiącu każdy powinien znaleźć coś dla siebie, a już zwłaszcza fani produkcji sieciowych.
Spis treści
Tegoroczne lato to raj dla graczy w MMORPG! W czerwcu dodatek otrzymało The Elder Scrolls Online. Final Fantasy XIV wzbogaciło się o rozszerzenie w lipcu. World of Warcraft oraz Guild Wars 2 nie będą gorsze i w sierpniu również dostaną nową zawartość! Niby ten gatunek ma swoje problemy, ale jego najwięksi reprezentanci nadal prężnie działają. Niemniej nadchodzą produkcje nie tylko tego typu! W zasadzie nie mogę nie wspomnieć o bodaj najważniejszej premierze, czyli Black Myth: Wukong. Wypoczęliście pod cieniem pewnego drzewa? To teraz pora na przygodę z Małpim Królem!
World of Goo 2
Data premiery: 2 sierpnia 2024
INFORMACJE
- Gatunek: gry logiczne
- Platformy: PC (Epic Games Store), Switch
- Przybliżona cena: nie znamy
Długo czekaliśmy na kontynuację glutów
World of Goo powraca! Niezwykle ciepło przyjęta gra logiczna otrzyma kontynuację, za którą odpowiada Tomorrow Corporation. Bez obaw jednak, autorzy pierwowzoru współpracowali przy tworzeniu nowej części, więc o jakość glutów możemy być spokojni. Szkoda jednak, że World of Goo 2 będzie tytułem ekskluzywnym dla Epic Games Store. Na szczęście pozycję tę będzie można pobrać również ze strony projektu.
World of Goo 2 powtórzy sukces oryginału?
Pomysł na rozgrywkę nie uległ zmianie. Ponownie przejmiemy kontrolę nad glutami, które trzeba łączyć ze sobą, tworząc rozmaite konstrukcje. Wszystko po to, aby specyficzni „bohaterowie” mogli wydostać się z konkretnego poziomu. Dlatego stworzymy mosty, by połączyć ze sobą pobratymców, wzmocnimy budowle, żeby się nie rozpadły i nasze „postacie” wspólnymi glutami mogły dostać się dalej. Oczywiście, łatwiej powiedzieć, niż zrobić, gdy prawa fizyki mają swoje trzy grosze do dorzucenia.
Komentuje Dariusz „DM” Matusiak
Do dziś pamiętam, jak ogromne wrażenie zrobiło na mnie World of Goo – to były jeszcze czasy, gdy niespodziewane sukcesy gier niezależnych stanowiły coś niezwykłego. Goo czarowało arcydziwnym surrealizmem, w którym wszystkie elementy idealnie do siebie pasowały – styl artystyczny, niesamowita muzyka, fizyka obiektów, pomysłowe poziomy i spajająca to wszystko fabuła. Nie wiem, czy „dwójka” jeszcze czymś nas zaskoczy, ale nawet jeśli będzie to tylko mała ewolucja znanych pomysłów, i tak chętnie wrócę do przedziwnego uniwersum „malarza znaków”.
Komentuje Aleksandra Wolna
Pierwsze World of Goo wyszło, zanim skończyłam szkołę podstawową, i do dziś jest grą, którą z dzieciństwa wspominam najlepiej. Przeszłam ten tytuł co najmniej kilka razy i przy poziomach z ostatniego świata musiałam się nieźle namęczyć, ale zawsze frajda i satysfakcja wszystko mi wynagradzały. Doskonale działająca fizyka, pomysłowość twórców i unikalna oprawa były dla mnie wtedy czymś niesamowitym. W ubiegłym roku wróciłam do gry i mimo upływu lat w ogóle nie odniosłam wrażenia, że się zestarzała – nawet wydana dziś byłaby po prostu świetna. Jeśli WoG2 chce to przebić, to poprzeczkę ma zawieszoną naprawdę wysoko, ale wierzę, że przez tyle lat twórcom udało się prześcignąć samych siebie. Jeśli będzie gorzej, to będzie jak roztrzaskanie wszystkich moich dziecięcych snów i marzeń.