Gry października 2023 - w tym miesiącu wychodzi zdecydowanie za dużo gier
Żegnamy niezwykle udane lato i witamy kolorową jesień, która zapewnia ogrom gier do wyboru. Październik jest tak obfity, że powinniście zarezerwować sobie czas do końca roku, jeśli chcecie we wszystko zagrać. A podobno najlepsze ma dopiero nadejść!
Spis treści
Tegorocznego lata nie można nazwać sezonem ogórkowym, ponieważ nie żałowało nam pozycji wartych uwagi. Niemniej październik to dopiero miesiąc, w który – jak z rogu obfitości – posypią się ciekawe premiery. Jeśli z jakiegoś (marudnego) powodu jesienne nowości nie przypadną Wam do gustu, zawsze możecie sięgnąć po to, co zadebiutowało we wrześniu. Na brak tytułów do pogrania nikt nie powinien narzekać!
The Lamplighters League
Data premiery: 3 października 2023
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
- Platformy: PC, XSX/S
- Przybliżona cena: ok. 230 zł (PC, XSX/S)
Bohaterowie, których potrzebowaliśmy?
Jeśli jesteście fanami produkcji studia Harebrained Schemes, w jego nowym dziele odnajdziecie się bez trudu. Ekipa odpowiedzialna za trylogię Shadowrun oraz grę BattleTech tym razem przygotowała The Lamplighters League, które zabierze nas do alternatywnej rzeczywistości międzywojennej. Złowrogi kult szuka artefaktów, za pomocą których chce przejąć władzę nad światem. Trzeba będzie mu przeszkodzić, wcielając się w tytułową gromadę typów spod ciemnej gwiazdy. Ogień zwalczaj ogniem, czyż nie?
Taktyczne RPG z turową walką
Jak na taktyczne RPG z turową walką przystało, bohaterowie posiadają indywidualne zdolności, których trzeba odpowiednio używać w potyczkach. Należy również rozbudowywać bazę herosów, aby mogli się rozwijać. Gdzie więc doszukiwać się innowacji? Poza starciami sterujemy postaciami w czasie rzeczywistym, co warto wykorzystywać do zajmowania dogodnej pozycji przed bitwą. Ewentualnie pozwoli to na przekradnięcie się przez szeregi wroga lub eliminację najsłabszego ogniwa.
Nasze oczekiwania
Jestem prostym człowiekiem. Widzę taktyczną grę z systemem turowym – od razu ląduje na mojej liście życzeń. Nie inaczej było w przypadku The Lamplighters League, choć nie ukrywam, że styl graficzny z mocno karykaturalnymi postaciami niespecjalnie do mnie przemawia. Na szczęście w ostatnich latach nauczyłem się dawać takim produkcjom szansę i nie unikać dzięki temu potencjalnych niepozornych hitów. Bardzo podoba mi się też pomysł przemieszczania się w czasie rzeczywistym pomiędzy starciami, który idealnie sprawdził się już w Mutant Year Zero czy Miasma Chronicles. Oby i tu umożliwiało to sprytne ataki z zaskoczenia.
To idealna pozycja do Game Passa i przetestowania jej bez dodatkowego ryzyka nietrafionego zakupu. Oby tylko wystarczyło mi czasu na pogranie w nią, zanim nadjadą DUŻE premiery z dalszej części miesiąca.
Jacek „Stranger” Hałas
Dzięki serii Shadowrun studio Harebrained Schemes pokazało, że wie, jak robić wyśmienite RPG, a BattleTech udowodnił, że tym autorom równie dobrze idzie tworzenie turowych strategii. Dlatego The Lamplighters League, jako taktyczne RPG łączące wszystkie te elementy, zapowiada się obiecująco. Do tego bardzo podobają mi się realia tej produkcji, bo mam dużą słabość do pulpowych klimatów z powieści przygodowych z lat 20. i 30. ubiegłego wieku.
Adrian Werner