Telewizory najchętniej kupowane w Polsce | TOP 5

OLED-y, QLED-y, a może to nie typ, tylko wielkość jest najważniejsza? Priorytety przy wyborze „telepatrzydła” są różne. Da się jednak zauważyć pewne prawidłowości, przynajmniej wśród modeli najczęściej kupowanych przez naszych rodaków. Które telewizory cieszą się największym powodzeniem wśród Polaków?

Wybór odbiornika powinien być przemyślany. W końcu nie wymienia się go co roku. Zdecydowanej większości osób telewizor służy przez dobre kilka, a nawet kilkanaście lat. Nierzadko do momentu, w którym się zepsuje i jego naprawa przestaje być opłacalna. Czy w takiej sytuacji warto szukać nowego urządzenia na podstawie jego popularności? I tak i nie. Takie telewizory są sprawdzone i często oferują dobry stosunek jakości do ceny (to dla nas, Polaków, bardzo ważne), ale nie są w stanie zaspokoić potrzeb wszystkich miłośników seriali i filmów oraz graczy. Najlepiej więc będzie zapoznać się ze szczegółami i możliwościami każdego popularnego modelu. Nawet jeśli w tej chwili nie szukacie czegoś dla siebie, trendy na polskim rynku są ciekawe i warto je poznać.

Kiedyś wyznacznik dobrego telewizora był jeden. Miał być większy od modelu „somsiada”. Źródło: Pixabay

W ścisłej czołówce rankingu liczy się tylko trzech producentów: LG, Samsung i Sony. Uwagę zwraca przekątna ekranu. W 4 na 5 przypadków można mówić o dużych urządzeniach. Zabrakło za to telewizora z matrycą OLED. Tego typu sprzęt można znaleźć dopiero w wyższej półce cenowej, po którą Polacy nie sięgają zbyt chętnie.

Ranking telewizorów dla poszczególnych sklepów

Uwaga! Bardzo dużą popularnością oprócz zwycięskiego modelu Samsung QE55Q60RA w wersji 55-calowej cieszy się jego 65-calowy wariant. Ze względu na to, że ten drugi różni się tylko wielkością, postanowiliśmy go pominąć we właściwym zestawieniu. Nie ma sensu pisać dwa razy o tym samym.

Uwaga 2! Pomimo tego, że Samsung UE55RU7172 o przekątnej 55. cali otrzymał tyle samo punktów, co kolejne dwa modele, postanowiliśmy, że umieścimy go na piątym miejscu z uwagi na fakt, że pojawił się na liście najpopularniejszych urządzeń w dwóch miejscach.

Telewizor w 2020 roku – co powinien mieć

Potrzeby są różne, ale wydaje się, że można znaleźć kilka punktów wspólnych. Na pewno warto, aby telewizor posiadał co najmniej jeden port USB do podłączenia dysków zewnętrznych i kilka wyjść HDMI. Te ostatnie na pewno przydadzą się do podłączenia takich urządzeń jak soundbar, konsola, dekoder, laptop, komputer stacjonarny. Ważna jest także łączność bezprzewodowa Wi-Fi, która jest wygodna i pozwala m.in. na sterowanie telewizorem z poziomu smartfona, o ile producent stworzył odpowiednią aplikację.

Jeśli chodzi o jakość obrazu, to w przypadku większych modeli ciężko będzie znaleźć te z matrycą o rozdzielczości mniejszej niż 4K. Wyboru więc wielkiego nie ma. Warto zadbać o coś innego, a mianowicie o czerń. Im głębsza, tym lepiej, wie to każdy miłośnik kina. Najlepszym rozwiązaniem jest zakup telewizora OLED dysponującego nieskończonym kontrastem i idealną czernią. Mamy jednak świadomość, że ze względu na wysoką cenę jest on poza zasięgiem części osób. W takiej sytuacji dobrze będzie skupić się na panelach VA z wysokim kontrastem. Użytkownicy oglądający nie tylko filmy, ale również sport, powinni celować w matryce 120 Hz.

Gracze powinni szukać telewizorów z jak najmniejszym input lagiem. Źródło: Pixabay

Obsługa popularnych standardów HDR nie jest konieczna, ale ciężko od niej uciec. Oferują ją nawet tanie modele i najczęściej… nie ma to absolutnie żadnego sensu. Aby efekty związane z szerokim zakresem dynamicznym (ang. High Dynamic Range) były widoczne, sprzęt musi dysponować odpowiednią jasnością panelu, co najmniej 350 cd/m2 (alternatywna jednostka to nity). To niezbędne minimum, ale nie poziom, który zapewnia dobrą widoczność efektu HDR. Zabawa zaczyna się dopiero od 600-700 nitów. Zaczyna, ale nie kończy. Technologia potrafi zrobić użytek z iluminacji rzędu 10 000 nitów. Telewizory z taką jasnością to jednak pieśń przyszłości. Topowe modele oferują obecnie 4 000 nitów i kosztują majątek. Tanie telewizory, w tym te obecne w zestawieniu, często nie dobijają do 350-400 nitów. Wielki wyeksponowany napis HDR na pudełku należy w ich przypadku traktować jedynie jako puste hasło reklamowe.

Na koniec zostawiliśmy dla wielu najważniejszy element, czyli Smart TV. Streaming treści na platformach VOD święci triumfy na całym świecie i cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Jeśli chce się korzystać z Netflixa, HBO GO, Amazon Prime Video i innych usług tego typu, należy się upewnić, że system obsługuje odpowiednie apki. Warto wiedzieć, że nawet starsze modele telewizorów, pozbawione tej funkcjonalności, mogą być łatwo i dość tanio o nią wzbogacone. Wystarczy dokupić i podłączyć jedną z wielu dostępnych przystawek.