Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 26 września 2020, 11:29

autor: Paweł Woźniak

Monster Train. Wielkie hity 2020, które stworzyły małe studia

Spis treści

Monster Train

Slay the Spire zainspirowało innych mniejszych twórców. - Czas małych gier – hity 2020 roku, które stworzyły małe studia - dokument - 2020-09-28
Slay the Spire zainspirowało innych mniejszych twórców.
  1. Twórcy: Shiny Shoe
  2. Gatunek: karciany roguelike
  3. Data premiery: 21 maja 2020
  4. Platforma: PC
  5. Oceny na Steamie: 96% pozytywnych

Co to jest za gra?

Już na pierwszy rzut oka Monster Train tworzony przez studio Shiny Shoe łudząco przypomina jeden z niezależnych hitów zeszłego roku – Slay the Spire. Obie produkcje stanowią połączenie tych samych gatunków – gier karcianych oraz roguelike’ów. Co więcej, w obydwu wypadło ono nadzwyczaj dobrze. W Monster Trainie trafiamy do piekła i naszym zadaniem staje się odparcie niebiańskiej inwazji. Płonący wymiar przemierzamy na pokładzie pociągu, a starcia z przeciwnikami toczymy za pomocą posiadanych kart. Sami decydujemy, jaką trasą pokonamy dostępny obszar i dotrzemy do celu, co zresztą ma bezpośredni wpływ na możliwości rozwoju naszej talii czy zdobywanie cennych artefaktów.

Co sprawiło, że graczom spodobał się ten tytuł?

Monster Train, korzystając z udanych rozwiązań Slay the Spire, stał się idealną ucieczką dla tych, którym zeszłoroczna produkcja zdążyła się już znudzić. Podstawowe założenia nie uległy tu większym zmianom, ale w tytułach tego typu liczy się przede wszystkim możliwość tworzenia różnorodnych talii, co właśnie zapewnił graczom zupełnie świeży Monster Train.

  1. Dowiedz się więcej o grze Monster Train
TWOIM ZDANIEM

Lubisz gry niezależne (Indie)?

Zobacz inne ankiety
10 indyków, które sprzedały się lepiej niż wysokobudżetowe hity
10 indyków, które sprzedały się lepiej niż wysokobudżetowe hity

Nie zawsze to, co sprzedaje się najlepiej jest grą AAA. Zestawienie indyków, które osiągnęły ogromny sukces pokazuje, jak ważny jest pomysł i odrobina szczęścia, które przekładają się na wybuch popularności w Internecie.

Są gry „triple-A”, teraz czas na „triple-I” - tak rozwija się branża gier niezależnych
Są gry „triple-A”, teraz czas na „triple-I” - tak rozwija się branża gier niezależnych

„Indyki” ostatnio mocno się rozwinęły. Niezależne gry powstają z co raz większym rozmachem i budżetem oraz, paradoksalnie, przy wsparciu dużego wydawcy. Nadeszła era „triple-I”.

Ten projekt jest za mały dla nas dwóch! 11 gier stworzonych przez jedną osobę
Ten projekt jest za mały dla nas dwóch! 11 gier stworzonych przez jedną osobę

Nie każdy hit wymaga ogromnego budżetu, najnowszych technologii i setek pracowników. Często gry wybitne to te tworzone przez niewielkie, niezależne zespoły, czasami zaś to efekt geniuszu i zaangażowania jednego dewelopera z przełomową wizją.