Więcej porad kulinarnych znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Pan Franciszek to emerytowany pracownik leśny, który znany jest w okolicznej społeczności z dwóch rzeczy - opowiada świetne dowcipy i najlepiej przerabia grzyby. Nawet jak nie ma urodzaju grzybowego, pan Franek niemal wyciągnie je spod ziemi (nie ma w tym kłamstwa, doskonale wie, gdzie rosną gąski). Nie raz spotykaliśmy się przy stole z okazji świąt w rodzinie mojego wujka i pan Franek zawsze przynosił marynowane grzybki. Ostatnio zdradził mi przepis - są po prostu najlepsze. Co jest sekretem? Czosnek. Ale nie tylko w marynacie.
Marynowane grzybki - przepis starego gajowego
Składniki:
- ok. 2 kg małych grzybów, najbardziej polecam podgrzybki lub maślaki
- 4 ząbki czosnku plus 2 do każdego słoika
- 4 szklanki wody
- 1 szklanka octu
- 4 łyżki cukru
- 5 łyżek soli
- łyżka ziarnistego pieprzu
- 4 listki laurowych
- 8 kulek ziela angielskiego
- czubata łyżka gorczycy
Sposób wykonania:
- Grzyby dokładnie oczyść, jeśli używasz maślaków, usuń skórkę z kapeluszy. Następnie obgotuj je w wodzie z trzema łyżkami soli i czterema ząbkami czosnku. Czosnek wcześniej posiekaj lub rozgnieć. Grzyby wystarczy gotować przez 5 minut.
- Przygotuj zalewę. Do garnka wlej wodę, dodaj ocet, resztę soli, cukier i przyprawy. Zagotuj i ostudź. Następnie przygotuj słoiki.
- Do każdego słoika dodaj czosnek oraz obgotowane grzyby. Nie musisz układać ich ciasno, jednak postaraj się, by do słoików trafiła proporcjonalna ilość przypraw. Słoiki z grzybkami szczelnie zakręć.
- Słoiki włóż do dużego garnka i zalej wodą. Pasteryzuj przez ok. 7 minut. W przypadku kurek, gąsek lub opieniek, wydłuż czas do 10 minut.
Takie grzybki są pyszne, aromatyczne i idealnie sprawdzą się na szybką przekąskę, dodatek do sałatek lub na przykład śledzi. Pan Franciszek ma w zanadrzu jeszcze kilka przepisów na grzyby i nie tylko - a chęcią będę się nimi dzielić.