Grzybobranie to wspaniała pasja i rozrywka. Zawsze trzeba jednak zachować czujność, bo wiele gatunków trujących jest podobnych do grzyb�w jadalnych. Zebranie ich i zjedzenie może więc być tragiczne w skutkach. Do tego grona trzeba zaliczyć sinoblaszka trującego (łacińska nazwa Chlorophyllum molybdites, w Polsce bywa też nazywany czubajką zieleniejącą lub czubajką zielonawą), który należy do rodziny pieczarkowatych, podobnie jak m.in. czubajka kania oraz czubajka gwiaździsta. To właśnie z nimi grzyb może zostać pomylony.
Kapelusz sinoblaszka ma od 10 do 22 cm średnicy. Na początku ma kulisty kształt, który z czasem zaczyna się uwypuklać, aż w końcu całkowicie się rozpościera. Ma białawy lub kremowy kolor, na środku jednak zwykle brązowy. Na powierzchni kapelusza widocznie są łuski, które mogą przyjmować barwę od beżoworóżowej do brązowej.
Blaszki pod kapeluszem sinoblaszka trującego są najpierw białe, potem zaczynają zmieniać kolor na zielonawy, na co wpływ mają dojrzewające zarodniki. Są gęsto rozmieszczone i mogą albo lekko przyrastać do trzonu albo być całkowicie wolne.
Trzon może mieć nawet 20 cm wysokości. Jest pusty, gładki, na dole bulwiasty. Pierścień biały, z brzegami zabarwionymi na zielono-brązowo.
Jak odróżnić sinoblaszka trującego od czubajki kani oraz czubajki gwiaździstej, czyli dwóch jadalnych grzyb�w, do których jest bardzo podobny? Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na kolor hymenoforu, czyli wspomnianych blaszek pod kapeluszem. Jest zielonawy, do tego dochodzi też zielono-szary wysyp zarodników. Jak jednak podaje portal nagrzyby.pl, można to stwierdzić jedynie u starszych grzybów.
Innym elementem, po którym można rozpoznać, że mamy do czynienia z sinoblaszkiem trującym, jest trzon. Portal nagrzyby.pl zwraca uwagę, że jest gładki, podczas gdy u czubajki kani oraz czubajki gwiaździstej występują na nim drobne łuski oraz zygzakowaty wzór.
Ważna informacja jest taka, że w Polsce jeszcze go nie zaobserwowano. Występuje na wschodzie Ameryki Północnej, lubi też kraje tropikalne. Rozprzestrzenia się także na inne kontynenty, widziany był w Australii oraz w niektórych krajach Europy, dlatego mimo wszystko warto wiedzieć, jak wygląda.
Sinoblaszek trujący rośnie na terenach trawiastych, łąkach i pastwiskach. Pojawia się także w lasach liściastych oraz sosnowych. Zwykle widywany na obrzeżach lub na polanach. Może rosnąć zarówno pojedynczo, jak i w grupach.
Jak sama nazwa wskazuje, jest silnie trujący, może nawet doprowadzić do zgonu. Zatrucia mają bardzo dotkliwy przebieg. Pojawiają się ciężkie wymioty, biegunka, senność, może dojść do krwawienia z jelit. Może wystąpić również niebieskawe zabarwienie warg, języka i paznokci. Objawy pojawiają się zazwyczaj w ciągu jednej do trzech godzin po zjedzeniu sinoblaszka.