3. Planescape: Torment. 100 najlepszych gier RPG w historii – edycja 2024
Spis treści
3. Planescape: Torment
Wysoka pozycja należy się Tormentowi chociażby za ten pamiętny prolog w kostnicy – i nieprawdopodobny klimat, którym gra wgniotła nas w fotele od pierwszych chwil. Niby całość bazowała na zwykłej mechanice D&D, ale dzięki realiom i fabule było to doświadczenie tak cudownie odmienne od Baldur’s Gate, jak tylko można sobie wyobrazić.
W Planescapie wszystko wydawało się niesamowite – począwszy od Sigil, czyli „Miasta Drzwi”, przez borykającego się z problemem nieśmiertelności Bezimiennego i jego towarzyszy (jak choćby czaszka Morte), po narrację prowadzoną przez rozbudowane opisy oraz dojrzałą fabułę, stawiającą pytanie: „Co może zmienić naturę człowieka?”. To wszystko składa się na niepowtarzalne doświadczenie. Równać się z nim mógłby tylko nowy Torment (jednak do poziomu legendy Black Isle Studios trochę mu zabrakło) albo... Disco Elysium.
Wyciągnięte z forum
Kolejny rok przemija, więc znowu trzeba Tormenta zaliczyć, :) i tak już średnio raz w roku, od 2001. :)
KUBAA@^